Dwa tygodnie temu został przez sąd penitencjarny przy Sądzie Okręgowym we Wrocławiu warunkowo zwolniony z odbywania kary i wyszedł na wolność. Według prokuratury - która zgromadziła nowe dowody w tej sprawie - mężczyzna nie popełnił zbrodni, za którą został skazany.
"Zniszczono mu całą młodość"
Prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości, były prokurator generalny, a obecnie pełnomocnik Tomasza Komendy, podkreślił w "Tak jest" w TVN24, że zajmuje się prawem karnym od 45 lat i nie zna przypadku, w którym ktoś przesiedziałby w zakładzie karnym 18 lat, a jeszcze do tego był dramatycznie traktowany.
- Ci więźniowie, którzy dopuszczają się zabójstwa i jednocześnie gwałtu na piętnastolatce, są po prostu w więzieniach źle traktowani - tłumaczył profesor.
Wyraził przekonanie, że z pewnością uda się wywalczyć odszkodowanie i zadośćuczynienie dla Komendy. Zaznaczył, że "zniszczono mu całą młodość". - Zasygnalizowałem i wystąpiłem do pana premiera o rentę specjalną, bo on (Tomasz Komenda - red.) z czegoś musi się utrzymywać. Pan premier przyznał rentę, ale ten człowiek musi się jakoś urządzić w życiu, wrócić do społeczeństwa - zaznaczył Ćwiąkalski. Pytany, na jaką wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia może liczyć Tomasz Komenda, odparł, że w tym momencie nie chce mówić o konkretnej kwocie.
- Do tej pory człowiek, który przesiedział 12 lat i został uniewinniony, dostał prawie trzy miliony złotych - zwrócił uwagę.
W jego ocenie w przypadku Komendy odszkodowanie i zadośćuczynienie muszą być dużo wyższe.
- Choćby ze względu na kwalifikację prawną. Siedział za zabójstwo i gwałt na piętnastolatce - wyliczał Ćwiąkalski.- Zamierzam walczyć o wysokie odszkodowanie, wielomilionowe, ponieważ temu człowiekowi to się należy - zapowiedział.
Autor: js//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24