"Chce chronić premiera? To kto jest Brutusem?"

Konflikt na szczytach władzy PO rozgorzał na nowo po wygranych wyborach. Donald Tusk odsunął Schetynę od fotela marszałka Sejmu i - według nieoficjalnych doniesień - zamierza go wciągnąć do rządu, co miałoby ograniczyć jego niezależność. Dziś Schetyna zadeklarował, że wyjeżdża na urlop, by "odsapnąć" po kampanii i czekać na propozycje personalne. Powiedział również, że w ten sposób chce chronić premiera, by miał czas na opracowanie koncepcji nowego rządu.

Kto Brutusem?

Jak dodał, martwi się, że Schetyna chce chronić premiera. - Jak Grzegorz Schetyna chce chronić premiera, to kto jest Brutusem? - powiedział.

"Nie opozycja go upokarza"

Hofman odniósł się też do zapowiedzi Schetyny, że Dariusz Barski i Bogdan Święczkowski nie będą mogli łączyć mandatu prokuratorskiego i poselskiego. Jak powiedział, zaskoczyła go gwałtowność reakcji marszałka Sejmu. – Być może jest to taka chęć odzyskania wigoru przez marszałka Schetynę, ale zapewniam, że to jest zły kierunek. Nie opozycja i nie posłowie powinni być teraz przedmiotem agresji ze strony marszałka Schetyny, bo przecież nie od nas doznaje on w ostatnich dniach upokorzeń – stwierdził.

PO widzi go w rządzie

Z kolei Waldy Dzikowski, który według doniesień ma zostać nowym szef klubu parlamentarnego PO, ocenił, że nie ma nic dziwnego w tym, że Schetyna, który tworzył Platformę Obywatelską, chce chronić swojego szefa.

- Nikt nikogo nie spycha – zapewniał. I podkreślał, że Grzegorz Schetyna jest znakomitym organizatorem, co potwierdził pracując w klubie PO, w ministerstwie i w Sejmie, dlatego będzie teraz potrzebny w rządzie. – Kto ma takie doświadczenie? A idą rzeczywiście niełatwe czasy i myślę, że sprawność i obycie polityczne Grzegorza Schetyny świetnie się przydadzą – mówił.

Źródło: tvn24