Były minister Zbigniew Ziobro i jego podwładni z resortu mogą spędzić w więzieniu nawet kilkanaście lat - twierdzi radio ROK FM. Mogą trafić za kratki za przechowywanie i przenoszenie informacji niejawnych w komputerach bez specjalnych zabezpieczeń. - W laptopie były tylko informacje ze śledztw prokuratorskich - broni się Ziobro.
Niedawno w wywiadzie dla "Dziennika" były minister sprawiedliwości sam przyznał, że robił w swoim laptopie notatki w sprawach objętych tajemnicą. I nie byłoby problemu, gdyby na przykład nie wynosił tego laptopa z ministerstwa.
- Ustawa mówi również jednoznacznie o tym, w jaki sposób można przenosić takie informacje. Nieprzestrzeganie zasad ma bardzo konkretne skutki - zaznacza pułkownik Krzysztof Polkowski, były oficer byłych WSI: Pytany przez gazetę.pl o komentarz, Ziobro tłumaczył, że wprawdzie miał w swoim laptopie informacje objęte klauzula tajności, ale były to informacje ze śledztw prokuratorskich.
Janusz Zemke, poseł LiD z sejmowej komisji d.s służb specjalnych przyznał w radiu TOK FM, że aby postawić byłemu ministrowi prokuratorskie zarzuty trzeba wiedzieć, jakie dokładnie dokumenty przechowywał w komputerze.
Źródło: Tok FM, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24