- Pod pomnikiem Dmowskiego Jarosław Kaczyński był narodowcem, pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego najlepszym kontynuatorem polskiej sanacji, a do Wierzchosławic PiS jedzie najczęściej przed wyborami - komentował słowa prezesa PiS Janusz Piechociński, były prezes PSL.
W niedzielę podczas Zgromadzenia Wsi Polskiej Jarosław Kaczyński powiedział, że PiS jest kontynuatorem polskiego ruchu ludowego.
- Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy kontynuatorem polskiego ruchu ludowego. Dzisiaj PiS jest kontynuatorem polskiego ruchu ludowego. To dla nas duma, honor, to dla nas zobowiązanie - powiedział prezes PiS w Wojniczu (woj. małopolskie), niedaleko Wierzchosławic, gdzie urodził się Wincenty Witos.
Jak mówił na antenie TVN24 Piechociński, "pod pomnikiem Dmowskiego Jarosław Kaczyński był narodowcem, pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego najlepszym kontynuatorem polskiej sanacji, a do Wierzchosławic PiS jedzie najczęściej przed wyborami". Podkreślił, że prezes PiS "wsi nie rozumie i nie zna", ale chce zyskać poparcie rolników.
- Twierdzę, że Jarosław Kaczyński tak jak w 2007 roku, nie jesienią, ale wiosną, doprowadzi do przedterminowych wyborów parlamentarnych i temu służy ta olbrzymia aktywizacja - mówił Piechociński.
"Taka to ludowość prezesa Kaczyńskiego"
Podobne spostrzeżenia wyraził rzecznik PSL Jakub Stefaniak.
- Jarosław Kaczyński mówi wieloma językami, w zależności od tego, przy jakim pomniku stoi. Jak stoi przy Piłsudskim, to jest zwolennikiem sanacji, jak stoi przy Dmowskim, to jest endekiem, a jak stoi przy grobie Witosa, to czuje się ludowcem. Ja się tylko boję, co będzie, jak go jego współpracownicy zabiorą go do Pacanowa, bo tam stoi chyba pomnik Koziołka Matołka - ironizował rzecznik PSL. Jak dodał, prezes PiS jako ludowiec nie powinien podnosić wieku emerytalnego, powinien za to zdymisjonować ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela, który jest "największym szkodnikiem polskiej wsi". - Więc taka to ludowość prezesa Kaczyńskiego - ocenił Stefaniak.
Autor: mw//rzw / Źródło: TVN24, PAP