"Bartoszewski się zagalopował. To wywód pełen wściekłości i pogardy"

W przeddzień 69. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego odbyły się uroczystości na pl. Krasińskich w Warszawie
W przeddzień 69. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego odbyły się uroczystości na pl. Krasińskich w Warszawie
Źródło: tvn24

- Władysław Bartoszewski w swoich ocenach się zagalopował. Ten cały wywód jest wywodem pełnym pogardy, wściekłości - ocenił w "Faktach po Faktach" w TVN24 słowa Władysława Bartowszewskiego Józef Oleksy z SLD. - Tak wypowiada się minister w Kancelarii Premiera o Polakach, o swoich rywalach politycznych - podkreślił Witold Waszczykowski z PiS.

Władysław Bartoszewski w ostrych słowach odniósł się do zeszłorocznych zajść podczas obchodów Powstania Warszawskiego. Chodzi o buczenie i gwizdy wobec polskich władz na cmentarzu. - Przyjeżdża banda, wszystko jedno czym motywowana, obłędem, namiętnością, szowinizmem, łapówkami, ale zachowuje się tak, jakby była motłochem. Ja to uważam za motłoch. Każdego człowieka, który hańbi cmentarze uważam za motłoch, bez względu na to jakiego wyznania cmentarze hańbi - podkreślił Bartoszewski.

"Wywód wściekłości"

Zdaniem Józefa Wojciechowskiego słowa Bartoszewskiego to "wywód wściekłości i pogarda w wykonaniu kogoś, kto jest pewien swojego absolutnego autorytetu i tego, że przez ten autorytet wolno mu wszystkich jednolicie potraktować". - On nie wie, kto stał przy grobach i nie wie, czy wszyscy buczeli. Moim zdaniem nie. Nie wolno ferować takich opinii. Władysław Bartoszewski specjalizuje się w takim niepospolitym języku - powiedział Oleksy.

I dodał: - Podejrzewam, że ludzie buczą tam na polityków, a nie na groby i powstańców. Ja jestem po stronie potępienia, które formułuje Władysław Bartoszewski. Razem jesteśmy po tej samej stronie. Jednak mnie język tego typu nie odpowiada, bo on wcale nie jest wychowawczy - ocenił polityk.

Minister polityczny

Ostro o słowach Władysława Bartoszewskiego wypowiedział się też Witold Waszczykowski z PiS. Pytał, "gdzie obywatele mają wyrażać swoje poglądy". - Ja zaprotestuję przeciwko wieloletniemu zachowaniu ministra Bartoszewskiego. Pan Bartoszewski najpierw stał się skrajnym przeciwnikiem politycznym świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego, a od 2007 roku jest ministrem w Kancelarii Premiera i dziś wypowiada się "motłoch, bydło, dyplomatołki, nekrofilia polityczna". Tak wypowiada się minister o Polakach, o swoich rywalach politycznych - powiedział Waszczykowski.

- Ja nie będę buczał i gwizdał, bo mam ten przywilej być od czasu do czasu w tym czy innym studiu telewizyjnym i powiedzieć to tutaj. Ale większość ludzi, którzy nie zgadzają się ze słowami ministra Bartoszewskiego nie mają gdzie tego powiedzieć - dodał. A odpierając zarzuty, że można krytykować, ale niekoniecznie na cmentarzu argumentował: - Wszystkie rocznice historyczne od wielu lat są traktowane polityczne, bo od lat jest to element walki politycznej.

Autor: mn//bgr/zp / Źródło: tvn24.pl, TVN24

Czytaj także: