Polska policja nie ma komendanta głównego już od 43 dni. Tym samym jest to najdłuższy wakat na tym stanowisku od 1990 roku, czyli od powstania policji w III RP. Poprzedni szef KGP, insp. Zbigniew Maj, urzędował do 11 lutego.
Ostatnia tak długa przerwa miała miejsce w 1992 r. Wtedy stanowisko komendanta głównego policji pozostawało nieobsadzone przez 42 dni.
Podinsp. Roman Hula, który ustąpił wówczas 14 stycznia, został zastąpiony przez nadinsp. Zenona Smolarka dopiero 25 lutego tego samego roku.
Premierem był wówczas Jan Olszewski (Porozumienie Centrum), a ministrem spraw wewnętrznych - Antoni Macierewicz.
Dymisja po dwóch miesiącach
Dziś Komenda Główna Policji pozostaje bez szefa 43. dzień.
11 lutego tego roku do dymisji podał się insp. Zbigniew Maj, po dwóch miesiącach od powołania. Powodem rezygnacji było to, że jego nazwisko pojawiało się w postępowaniach prokuratorskich dotyczących korupcji.
- Miałem świadomość, że moje decyzje i ruchy personalne mogą spotkać się z oporem, sprzeciwem czy wręcz prowokacją. Dotknąłem układów, które od lat funkcjonowały w wielu miejscach policji i zostałem zaatakowany - tłumaczył insp. Maj podczas konferencji prasowej, na której poinformował o swojej dymisji.
Premier Beata Szydło podpisała jego dymisję cztery dni później, 15 lutego.
Kwestia dni?
W międzyczasie obowiązki szefa KGP przejął jego dotychczasowy pierwszy zastępca, mł. insp. Andrzej Szymczyk. Zgodnie z przepisami ustawy o policji, może on pełnić obowiązki komendanta głównego maksymalnie trzy miesiące, czyli do 11 maja tego roku.
We wtorek wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński zapewniał w "Jeden na jeden" w TVN24, że nominacja nowego szefa KGP nastąpi "w krótkim czasie". - Myślę, że to kwestia dni - powiedział Zieliński.
W środę dodał, że następca insp. Maja zostanie wskazany spośród oficerów policji. - Nie skłaniamy się ku temu, żeby to był cywil, choć teoretycznie jest to możliwe, bo prawo dopuszcza taką sytuację. Będzie to jednak oficer policji - podkreślił wiceszef MSWiA.
Zgodnie z przepisami, komendanta głównego policji powołuje i odwołuje szef rządu na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Materiał magazynu "Polska i Świat" z 11 lutego:
Autor: ts/kk / Źródło: tvn24.pl