30 lat od jednego z najważniejszych momentów w stosunkach polsko-niemieckich po II wojnie światowej

Źródło:
PAP
Upadek Muru Berlińskiego był symbolem zjednoczenia Niemiec
Upadek Muru Berlińskiego był symbolem zjednoczenia NiemiecReuters Archive
wideo 2/2
Upadek Muru Berlińskiego był symbolem zjednoczenia NiemiecReuters Archive

30 lat temu, 14 listopada 1990 roku ministrowie spraw zagranicznych Polski prof. Krzysztof Skubiszewski i RFN Hans-Dietrich Genscher podpisali w Warszawie traktat potwierdzający kształt istniejącej granicy polsko-niemieckiej. Był to jeden z najważniejszych momentów w stosunkach polsko-niemieckich po II wojnie światowej.

Sprawa granicy polsko-niemieckiej pojawiła się już w momencie powstania obu państw niemieckich. Porządek polityczny narzucony przez Moskwę wykluczał zawarcie porozumienia pomiędzy Warszawą a Bonn. Jedynym państwem niemieckim uznawanym przez kraje komunistyczne była Niemiecka Republika Demokratyczna. Już w lipcu 1950 roku premierzy Polski Ludowej i NRD w Zgorzelcu podpisali porozumienie o uznaniu granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej.

Dwadzieścia lat później, 7 grudnia 1970 roku, PRL i Republika Federalna Niemiec podpisały traktat o podstawach normalizacji stosunków, który oznaczał uznanie tej samej linii granicznej. Do nawiązania pełnych stosunków dyplomatycznych upłynęły niemal dwa lata. Opór wobec polityki wschodniej szczególnie ostro wyrażała Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna. Chadecy wciąż pozostawali wierni polityce kanclerza Konrada Adenauera, który odrzucał możliwość porozumienia z państwami komunistycznymi i uznania granicy z Polską. W kwietniu 1972 roku podjęli próbę obalenia Willy’ego Brandta, a gdy zamiar ten nie powiódł się, jako warunek zaakceptowania umowy postawili przyjęcie przez Bundestag wspólnej rezolucji, przesądzającej o "tymczasowym charakterze" porozumienia. Polityczne obniżenie rangi układu zatruwało stosunki PRL-RFN do końca zimnej wojny.

Nagranie archiwalne: symboliczny upadek Muru Berlińskiego
Nagranie archiwalne: symboliczny upadek Muru Berlińskiego Nagranie archiwalne. Mur Berliński, jeden z symboli podziału Niemiec, został zburzony w listopadzie 1989 roku, po 28 latach istnienia. Reuters Archiwum

Program "przezwyciężania podziału Niemiec i Europy"

Po upadku muru berlińskiego i reżimu komunistycznego w Polsce i NRD po raz pierwszy po II wojnie światowej realna stała się perspektywa zjednoczenia obu państw niemieckich. W Warszawie zdawano sobie sprawę, że to okazja do ostatecznego potwierdzenia granicy ustanowionej podczas konferencji poczdamskiej. W dniu otwarcia granicy między Berlinem Wschodnim a Zachodnim kanclerz Helmut Kohl gościł w Warszawie.

Kilka godzin przed historycznymi wydarzeniami w rozmowie z premierem Tadeuszem Mazowieckim stwierdził, że nie są możliwe dalsze kroki dyplomatyczne na rzecz uznania granicy polsko-niemieckiej: "Żaden rząd niemiecki nie może dziś uznać granicy Odra-Nysa w imieniu całych Niemiec, które dopiero powstaną w przyszłości". Kohl obawiał się, że ustępstwa na rzecz Polski mogą mu zaszkodzić w polityce wewnętrznej. Związek Wypędzonych i inne środowiska rewizjonistyczne stanowiły zaplecze jego partii. W listopadzie 1989 roku sprawa powstania jednego państwa niemieckiego wciąż wydawała się odległą przyszłością. Już dwa tygodnie później podczas przemówienia w Bundestagu Kohl przedstawił program "przezwyciężania podziału Niemiec i Europy", w którym nie padło ani słowo o granicy z Polską. Po latach Tadeusz Mazowiecki wspominał, że to właśnie "postawiło go do pionu". Ostatni premier PRL i pierwszy prezes Rady Ministrów III RP dostrzegł, że zjednoczenie Niemiec może odbyć się z całkowitym pominięciem opinii Warszawy.

Seria konferencji "dwa plus cztery"

Determinacja Kohla i dążenia społeczeństw NRD i RFN sprawiły, że mimo sceptycyzmu wielkich mocarstw już w następnym roku sprawa zjednoczenia była omawiana w trakcie serii konferencji "dwa plus cztery" (NRD, RFN oraz Francji, Wielkiej Brytanii, USA, Związku Radzieckiego). W paryskich rozmowach mocarstw w lipcu 1990 roku wzięła udział Polska. Minister spraw zagranicznych prof. Krzysztof Skubiszewski i premier Tadeusz Mazowiecki zapewnili wsparcie "wielkiej czwórki" (szczególnie ZSRR) dla polskich postulatów dotyczących uregulowania kwestii granic. W tzw. protokole paryskim zaznaczano, że "granice zjednoczonych Niemiec będą miały charakter ostateczny, który nie będzie mógł być podważany przez żadne zewnętrzne wydarzenia lub okoliczności". Jednocześnie ministrowie spraw zagranicznych obu państw niemieckich oświadczali, że nie odbędzie się konferencja pokojowa przewidziana ustaleniami z obrad poczdamskich. Tym samym przestawało obowiązywać "zastrzeżenie poczdamskie" o ostatecznym uregulowaniu kwestii granic dopiero w momencie zawarcia traktatu pokojowego. W podpisanym 12 września 1990 roku Traktacie o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec podpisanym przez "wielką czwórkę" i oba państwa niemieckie pisano, że zjednoczone Niemcy obejmą obszar RFN oraz NRD i nie będą miały jakichkolwiek roszczeń terytorialnych wobec krajów sąsiednich.

CZYTAJ: "Marka podzieliła, marka połączyła". Tak Polacy widzieli zjednoczenie Niemiec >>>

Polsko-niemiecki traktat graniczny

Mimo że granica polsko-niemiecka zyskiwała gwarancje międzynarodowe, rząd RP uznawał, że konieczne jest zawarcie dwustronnego układu potwierdzającego przebieg granicy. Również oba państwa niemieckie wyrażały chęć zawarcia takiego traktatu. W tym czasie nowy, niekomunistyczny rząd NRD stał się swoistym mediatorem w kontaktach Bonn i Warszawy. Rząd wschodnioniemiecki opowiadał się m.in. za bezpośrednim udziałem Polski we wszystkich spotkaniach dwa plus cztery.

Już po zakończeniu negocjacji na początku listopada 1990 roku kanclerz Helmut Kohl zaproponował rozwiązanie, które początkowo zdziwiło polskich polityków. W rozmowie z premierem Mazowieckim powiedział, że wymowę traktatu o granicach wzmocniłoby jego jednoczesne ratyfikowanie z układem dobrosąsiedzkim. Negocjacje dotyczące tego drugiego porozumienia dopiero się rozpoczynały i jego ostateczny kształt nie był jeszcze znany. Kohl argumentował, że oba te dokumenty wspólnie będą stanowiły podstawę wzajemnych stosunków w nowej sytuacji geopolitycznej w tej części Europy. Polska przyjęła tę argumentację.

Traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o potwierdzeniu istniejącej między nimi granicy został podpisany 14 listopada 1990 roku przez ministrów spraw zagranicznych, Krzysztofa Skubiszewskiego i Hansa-Dietricha Genschera. Składał się z zaledwie czterech krótkich punktów, w których obie strony deklarowały potwierdzenie (a nie ustanowienie na nowo) granicy polsko-wschodnioniemieckiej uzgodnionej w 1950 roku oraz "do bezwzględnego poszanowania suwerenności i integralności terytorialnej". W preambule Polska i Niemcy odwoływały się do długiego procesu "porozumienia oraz pojednania między Polakami i Niemcami".

Traktat o dobrym sąsiedztwie

W podpisanym 17 czerwca 1991 roku Traktacie między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy obie strony oświadczyły, że "będą kształtować swoje stosunki w duchu dobrego sąsiedztwa i przyjaźni oraz dążyć do stworzenia Europy, w której przestrzegane są prawa człowieka i podstawowe wolności, a granice utracą dzielący charakter". Deklarowały też, że będą rozstrzygały spory wyłącznie za pomocą środków pokojowych. Republika Federalna Niemiec zobowiązała się do wspierania wysiłków Polski zmierzających do przystąpienia do Wspólnot Europejskich.

Obie strony uznały mniejszości narodowe za "naturalny pomost" między narodami polskim a niemieckim. Zapisały również, że członkowie mniejszości niemieckiej, a także "osoby w RFN posiadające niemieckie obywatelstwo, które są polskiego pochodzenia lub przyznają się do języka, kultury lub tradycji polskiej, mają prawo do swobodnego wyrażania, zachowania i rozwijania swej tożsamości etnicznej, kulturalnej, językowej i religijnej bez jakiejkolwiek próby asymilacji wbrew ich woli". Traktat zobowiązywał Polskę i Niemcy, aby dążyły w duchu porozumienia i pojednania do rozwiązywania problemów związanych z dobrami kultury i archiwaliami.

Bundestag ratyfikował układy 17 października 1991 roku ogromną większością głosów, a izba wyższa parlamentu Bundesrat przyjęła je 8 listopada jednogłośnie. Sejm ratyfikował oba dokumenty dzień później – traktat graniczny przy sześciu głosach wstrzymujących się, traktat o sąsiedztwie i współpracy zaś większością głosów. 16 stycznia 1992 roku Warszawa i Bonn wymieniły dokumenty ratyfikacyjne obu traktatów.

Ratyfikacja układów oznaczała międzynarodowo-prawne zakończenie okresu powojennego, tworząc podstawy stosunków polsko-niemieckich w nowej rzeczywistości geopolitycznej. Traktaty zawarte w latach 1990–1991 postrzegane są jako jeden z najważniejszych elementów procesu pojednania trwającego od czasu słynnego listu polskich biskupów do niemieckich w 1965 roku.

Autorka/Autor:js\mtom

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

W czołowym zderzeniu samochodów na obwodnicy Kłodzka zginęły dwie osoby. Droga w czwartkowy wieczór była całkowicie zablokowana.

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Kłodzko. Tragiczny wypadek na obwodnicy, nie żyją dwie osoby

Źródło:
Telewizja Kłodzka, TVN24

Zdzisław Krasnodębski, od 10 lat europoseł PiS, tym razem nie znalazł się na listach kandydatów tej partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego. "Obecnie rozwiązujemy kontrakt" - napisał. Dodał, że w takiej sytuacji będzie mógł "swobodnie formułować swoje opinie o grze zespołu", w którym znajdował się przez dekadę i "o dobrych i złych decyzjach".

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

"Rozwiązujemy kontrakt". Zdzisław Krasnodębski nie wystartuje z list PiS-u w eurowyborach

Źródło:
tvn24.pl, "Gazeta Wyborcza"

Rosja prowadzi działania hybrydowe. Ostatnio dotknęły one Polski, Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Czech i Wielkiej Brytanii - czytamy w oświadczeniu wydanym przez NATO w czwartek po południu. Pakt Północnoatlantycki podkreśla w nim, że sojusznicy "wspierają i wykazują solidarność" z krajami, które doświadczają działań Moskwy.

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Rosja prowadzi "szkodliwe działania na terytorium Sojuszu". Oświadczenie NATO

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Viktor Orban jest koniem trojańskim Władimira Putina w Unii Europejskiej. A Mateusz Morawiecki - przepraszam, że to mówię - ale zachowuje się jak "pożyteczny idiota" - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Robert Biedroń, współprzewodniczący Nowej Lewicy i europoseł. Odniósł się ten sposób do relacji byłego polskiego premiera i szefa węgierskiego rządu. Polityk mówił też, że Andrzej Duda nie wybierze polskiego komisarza w Unii Europejskiej po wyborach 9 czerwca, bo te kompetencje ma rząd.

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Biedroń: Ileż można sprzyjać Putinowi w tej retoryce?

Źródło:
TVN24

Pogoda w kolejnych dniach długiego majowego weekendu może zrobić się niebezpieczna. W wielu regionach Polski należy spodziewać się burz. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedstawił prognozę zagrożeń.

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Będzie słychać grzmoty. Mieszkańcy tych miejsc powinni zachować szczególną ostrożność

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron pytany przez "The Economist" o to, czy nadal nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę. Jak dodał, "Francja jest krajem, który przeprowadzał interwencje militarne, także w ostatnim czasie". - Gdyby Rosjanie przedarli się przez linię frontu, gdyby pojawiła się prośba ze strony Ukrainy, zasadne byłoby zadanie sobie tego pytania - stwierdził.

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Macron o wysłaniu wojsk na Ukrainę, "gdyby Rosjanie się przedarli"

Źródło:
"The Economist", tvn24.pl

Turcja zatrzymała w czwartek wymianę handlową z Izraelem - przekazała agencja Bloomberg, powołując się na informacje z kręgów rządowych w Turcji. Podano, że zawieszony został cały eksport i import. Israel Katz, szef izraelskiej dyplomacji, odnosząc się do Recepa Tayyipa Erdogana, stwierdził, że "tak zachowuje się dyktator, lekceważący interesy narodu tureckiego".

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Turcja wstrzymała wymianę handlową z Izraelem

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk skrytykował Mateusza Morawieckiego, który w prorosyjskim węgierskim tygodniku "Mandiner" miał stwierdzić, że "Bruksela stanowi zagrożenie dla demokracji europejskiej". Wcześniej Morawiecki powiedział o Viktorze Orbanie, że jest jego "przyjacielem". Były premier na wpis obecnego szefa rządu zareagował w czwartek wieczorem.

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Morawiecki na okładce węgierskiego tygodnika. Wpis Tuska i odpowiedź byłego premiera

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na wojny domowe czas był wtedy, gdy wokół był pokój. Dziś, gdy za naszymi granicami jest wojna, przestrzeni na wzajemne wyniszczanie się wewnątrz już nie ma. Za długo próbowano dzielić Polskę na dwa obozy - powiedział w orędziu z okazji Dnia Flagi RP marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Dodał, że "bezpieczną, mądrą i stabilną będzie tylko jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków".

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

"Jedna Polska bardzo różnych Polek i Polaków". Orędzie Szymona Hołowni

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Było po godzinie drugiej w nocy, gdy pijany 28-latek wjechał fiatem punto w jeden z budynków w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie), uszkadzając przy tym przyłącze gazowe. W związku z rozszczelnieniem instalacji, konieczna była ewakuacja mieszkańców.  

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Kierowca w nocy wjechał w budynek, uszkodził przyłącze gazowe. Ewakuowano 37 osób

Źródło:
tvn24.pl

W Bieszczadach, między szczytami Obnoga a Krzemień, w czwartek wybuchł pożar. Z ogniem walczyło prawie 100 osób, zarówno z ziemi, jak i z powietrza. W akcji brał udział śmigłowiec Straży Granicznej.

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

W Bieszczadach płonęły połoniny. Śmigłowiec i prawie 100 osób w akcji

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

13 okręgów wyborczych i wiele znanych twarzy wśród kandydatów, a także sporo kontrowersji. Tak przedstawiają się listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego. W czwartek minął termin zgłaszania list kandydatów. Prezentujemy najciekawsze polityczne rywalizacje w każdym z okręgów.

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Najciekawsze wyborcze starcia. O mandaty europosłów walczą "znane, sprawdzone nazwiska"

Źródło:
TVN24, PAP

Chcemy rozpocząć dyskusję na temat przyszłej konstytucji dla Europy - powiedział w czwartek kandydat Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego Robert Biedroń. Jak dodał, "nie może być tak, że Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Szefowa sztabu, ministra ds. równości Katarzyna Kotula, poinformowała, że Lewica zebrała pod swoimi listami 350 tysięcy podpisów.

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

"Polki mają mniej praw niż Francuzki, Belgijki czy Holenderki". Lewica proponuje "konstytucję dla Europy"

Źródło:
PAP

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało na konwencji w Kielcach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W wydarzeniu nie wzięli udziału były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były prezes TVP Jacek Kurski.

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

PiS zaprezentowało "lokomotywy" do Parlamentu Europejskiego. W Kielcach zabrakło Obajtka i Kurskiego

Źródło:
TVN24, PAP
W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

W ostatniej chwili zabrali ją z drogi do domu pomocy społecznej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Stacja TVN24 była w kwietniu najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 6,05 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. Konkurencję pozostawiły w tyle także "Fakty" TVN.

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Rewelacyjne wyniki TVN24 i "Faktów" TVN. Dziękujemy widzom!

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24