Kierowca, który uzbiera 24 punkty karne, nie straci od razu prawa jazdy. Najpierw zostanie wysłany na kurs reedukacyjny - zapowiada "Gazeta Prawna", powołując się na nowy projekt ustawy o kierujących pojazdami.
Żeby jednak nie było tak pięknie, taki kierowca przez pięć kolejnych lat będzie musiał uważać, by nie otrzymać ponownie 24 punktów. Wtedy już nie będzie "zmiłuj" - straci uprawnienie do kierowania autem.
Jak donosi "Gazeta Prawna", Ministerstwo Infrastruktury chce też wprowadzić okres próbny dla młodych kierowców. Ma on trwać dwa lata. Kierowca, który w tym czasie popełni dwa wykroczenia, zostanie skierowany na kurs reedukacyjny, za trzecie straci prawo jazdy.
- Przede wszystkim z punktu widzenia policji ważne są przepisy, które będą dyscyplinować kierowców - zwłaszcza tych młodych do tego, żeby przestrzegali przepisów i służy temu przede wszystkim okres próbny dwuletni i również przewidziany system reedukacji dla kierowców, którzy przekroczyli limit punktów lub kierowali pojazdem pod wpływem alkoholu - mówi Mariusz Wasiak z biura ruchu drogowego KGP. Według policji kurs reedukacyjny ma uświadomić kierowcom zagrożenia, jakie wynikają z nieodpowiedzialnej, niebezpiecznej jazdy i z naruszania przepisów ruchu drogowego.
Zmienią się także wymagania dla kandydatów na motocyklistów, a szkoły nauki jazdy będą pod szczególnym nadzorem starostów - pisze "Gazeta Prawna".
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24