- Są tacy, którzy tego nie rozumieją, że gdyby nie było nas w Unii Europejskiej, to bylibyśmy w szarej strefie bezpieczeństwa - mówił w środę, w 15. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zwrócił się również z apelem, aby potraktować najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego jako drugie referendum akcesyjne - żeby móc wyrazić swój głos poparcia dla Unii Europejskiej".
W środę przypada 15. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Z tej okazji w Warszawie odbyła się konferencja prasowa Koalicji Europejskiej. Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski mówił o korzyściach, jakie płyną z członkostwa Polski we wspólnocie europejskiej.
"Od wielu lat pokolenia Polaków walczyły o to, żebyśmy byli bezpieczni"
- Wszyscy widzimy, jak się Polska zmieniła, jak zmieniły się miasta, tysiące dróg, cała infrastruktura, która pozwala uczynić nasze środowisko znacznie czystszym (...). Ale to przede wszystkim bezpieczeństwo, które zostało Polsce zapewnione przez nasze uczestnictwo w NATO, ale także w Unii Europejskiej - podkreślił.
Prezydent Warszawy mówił, iż "są tacy, którzy tego nie rozumieją, że gdyby nie było nas w Unii Europejskiej, to bylibyśmy w szarej strefie".
- Od wielu, wielu lat pokolenia Polaków walczyły o to, żebyśmy byli bezpieczni, żebyśmy byli w pierwszej lidze tych państw, które decydują o przyszłości Europy i tak dokładnie jest - kontynuował.
- W zawiązku z tym, że jest to szczególny dzień, chciałem się zwrócić z apelem do wszystkich tych, którzy się urodzili po 1985 roku - dlatego że w momencie referendum (akcesyjnego do UE, w 2003 toku - red.) nie mogli jeszcze wtedy zabrać głosu i wchodzili do Unii Europejskiej już jako pełnoprawni obywatele rok później - mówił Trzaskowski.
- Do tych wszystkich chciałbym się zwrócić, żeby potraktowali te najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego jako drugie referendum - żeby mogli wyrazić swój głos poparcia dla Unii Europejskiej, dlatego że członkostwo w Unii po prostu zobowiązuje i trzeba wziąć sprawy w swoje ręce - apelował Trzaskowski.
"Drugie referendum dla nas wszystkich"
Prezydent Warszawy przekonywał, że wybory do PE 26 maja powinny być także "drugim referendum dla nas wszystkich - dla tych, którym zależy, żeby Polska była mentalnie na zachodzie Europy, a nie na wschodzie Europy (...), żeby Polska była krajem praworządnym, żeby Polska mogła bronić swoich interesów w Unii Europejskiej w sposób efektywny, żeby Polska była krajem coraz bardziej bogatym i szczęśliwym".
Mówił także, że "dziś oczy całej Europy są zwrócone na nas, bo wszyscy zadają sobie pytanie, czy zdołamy wygrać z populizmem".
Autor: mjz//plw//kwoj
Źródło zdjęcia głównego: tvn24