Raz upalnie, a raz zimno - taki los zgotował nam tegoroczny czerwiec. W wymianie frontów najbardziej aktywne są bardzo gwałtowne burze, które przynoszą obfite ulewy. W najbliższe dni najlepiej kryć się... w aucie.
We wtorek piorun trafił jednego z rolników spod Radomia. Burza zastała trzech mężczyzn pracujących w polu. Dookoła nich nie było żadnego drzewa, ani maszyny rolniczej.
Schować się w aucie
Co więc zrobić, gdy zastanie nas burza? Odpowiedź jest jedna - kryć się.
- Nie warto być podczas wiosenno-letniej pogody na otwartych przestrzeniach - przestrzega "pogodynka" TVN Meteo Omenaa Mensah. - W takiej sytuacji zostaje nam jedno - ucieczka. Tylko nie pod drzewa, mogą się na nas zawalić. Żeby uniknąć porażenia piorunem należy także wyrzucić telefon komórkowy, który przyciąga pioruny - ostrzega.
A gdzie najlepiej się skryć? W samochodzie! - Najbezpieczniejszym miejscem jest samochód. Nawet jeśli piorun w niego trafi, prąd spływa po nim do ziemi - tłumaczy prezenterka.
Gwałtowne burze i ulewy
Burze niestety to standardowy atrybut wiosenno-letniej pogody. W najbliższych dniach grzmotów i ulew raczej nie unikniemy. - Jeśli jest gorący, upalny dzień, możemy mieć niemal 100 procent pewności, że popołudniu będzie burza - twierdzi Mensah. Wprawdzie w najbliższych dniach temperatura nieco się ochłodzi (szczególnie w czwartek i piątek), jednak będzie to efekt zmiany frontów.
- W związku z tym burze będą coraz bardziej intensywne. Burze na frontach są bardzo gwałtowne - zaznacza "pogodynka". Burze są gwałtowne, ale ich zasięg jest niewielki, około 2-3 kilometrów. Bardzo prawdopodobne, że w jednym mieście po jednej stronie będzie upalnie, a po drugiej ulewne deszcze. Taki mały potop zalał we wtorek poznańskie ulice.
Z kolei zdjęcia pięknych burzowych chmur, z których na szczęście nie urodziła się wielka ulewa, a jedynie deszcz o przeciętnej sile - przysłał na platformę Kontakt TVN24 pan Tomasz z Łodzi.
Źródło: tvn24.pl