Chwile grozy przeżyli w czwartek w godzinach popołudniowych mieszkańcy krakowskiej Nowej Huty. Kierowca rozpędzonego jaguara zdemolował betonowy płot jednej z posesji, po tym jak wypadł z drogi podczas wyprzedzania. Zdjęcia przesłał nam na Kontakt TVN24 internauta Mariusz.
- Do zdarzenia doszło po godz. 14 - poinformował tvn24.pl Przemysław Sitarski z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. - Samochód jest mocno zniszczony, jednak mieliśmy do czynienia jedynie z kolizją, bo nikt nie ucierpiał w wypadku. Życiu i zdrowiu kierowcy nie zagraża bezpieczeństwo.
Ten jednak odpowie za brawurową jazdę i zniszczenie betonowego ogrodzenia. Jak relacjonuje internauta, pędzący z nadmierną prędkością jaguar wyprzedzał nieprzepisowo na zakręcie, w miejscu, w którym prędkość ograniczona jest do 40 km/h.
Świadkowie zapobiegli pożarowi
Kierowca stracił kontrolę nad pojazdem, uderzył w betonowy mur, po czym wpadł do rowu. Z samochodu zaczął wydobywać się dym. Samochód nie spłonął dzięki interwencji mieszkańców, którzy polewali auto wodą, do czasu przyjazdu straży pożarnej.
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: internauta