Górnicy z kopalni Brzeszcze nie wrócili po pracy na powierzchnię i kontynuują podziemny protest. Przyłączyli się do nich pracownicy kopalni Bobrek-Centrum i Sośnica- Makoszowy oraz Pokój. Łącznie ok. 1000 górników strajkuje pod ziemią. Również pracownicy administracyjni podjęli strajk okupacyjny. To protest przeciwko programowi naprawczemu. - Nie ma innego wyjścia dla ratowania Kompanii Węglowej, inaczej cała firma zbankrutuje - mówi Krzysztof Sędzikowski, prezes Kompanii Węglowej.
Przedstawiciele organizacji związkowych uważają, że program proponowany przez premier Ewę Kopacz, który polega na likwidacji i cięciu ludzkich kosztów, jest "kuriozalny i łamie kanon przyzwoitości".
W poniedziałek w regionie śląsko-dąbrowskim ma rozpocząć się akcja protestacyjno-strajkowa związana m.in. z rządowym planem dla Kompanii Węglowej. Związkowcy nie pojadą na piątkowe spotkanie z pełnomocnikiem rządu ds. górnictwa Wojciechem Kowalczykiem.
- Ta decyzja jest kuriozalna, łamie kanony przyzwoitości, normalności i godnego traktowania ludzi, którzy dobrze wykonują swoją pracę - powiedział Dominik Kolorz przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności"podczas konferencji prasowej. Dodał, że przez 9 miesięcy rozmów z rządem byli zapewniani, że nie będzie żadnych decyzji o likwidacji kopalń.
"Sytuacja Kompanii Węglowej jest bardzo zła"
Natomiast prezes Kompanii Węglowej zapewnił, że celem spółki jest przede wszystkim ochrona pracowników dołowych. Przyznał również, że sytuacja Kompanii Węglowej jest bardzo zła.
- Myślę, że jest dużo emocji na początku, samo likwidowanie kopalń jest bardzo trudnym hasłem i przedsięwzięciem na Śląsku, to jest zupełnie zrozumiałe jednak nie ma innego wyjścia dla ratowania Kompanii Węglowej, bo inaczej cała firma zbankrutuje i teraz możemy zapewnić pracę tym 6 tysiącom pracowników dołowych w ciągu tego i przyszłego roku, a jeżeli firma zbankrutuje to wiele tysięcy ludzi straci pracę - stwierdził Sędzikowski.
Prezes Kompani Węglowej: Sytuacja Kompanii Węglowej jest bardzo zła:
Zamknięcie kopalni to tragedia dla górników i ich rodzin
- Nastroje są morowe. Jak grom z jasnego nieba spadła na górników wiadomość, że nasza kopalnia ma zostać wygaszona. Dla nich i ich rodzin to jest tragedia- mówi Dariusz Markwica ze Związku Zawodowego Górników Polskich.
Podkreśla też, że jest to spontaniczna reakcja górników, którzy walczą o swoje miejsca pracy.
- Ciężko jest z pracą - mówili górnicy, którzy dopiero w nocy dołączyli do protestujących kolegów w kopalni Brzeszcze. Chcą zostać pod ziemią, żeby walczyć o swoje miejsca pracy. - Musimy być teraz razem, jeśli wszyscy protestują, to wszyscy - dodają.
Strajkują wszystkie kopalnie przeznaczone do likwidacji
Śląsko-Dąbrowska "Solidarność" informuje że w proteście bierze udział około 1000 osób. Najwięcej, bo 550 górników podjęło akcję protestacyjno- strajkową na kopani Brzeszcze. Przyłączyło się do nich 30 górników, którzy nie wrócili na powierzchnię po swojej zmianie w kopalni Bobrek-Centrum i kolejnych 30 w Sośnicy. Pracownicy czwartej kopalni Kompanii Węglowej, przeznaczonej do likwidacji- KWK Pokój w Rudzie Śl. przyłączyli się do strajku i nie wyjechali na powierzchnie po skończonej pracy.
Protest przeciw "nieuzasadnionej likwidacji kopalni"
Protest to reakcja na plan naprawczy dla Kompanii Węglowej, który ogłosiła w czasie podsumowania stu dni swoich rządów Ewa Kopacz. Według niego kopalnia Brzeszcze, Bobrek- Centrum, Sośnica- Makoszowy oraz Pokój mają zostać zamknięte.
Wiceprzewodniczący górniczej Solidarności oraz szef Solidarności w kopalni Brzeszcze Stanisław Kłysz powiedział, że jest to protest "przeciwko nieuzasadnionej likwidacji kopalni".
- Dyrekcje zakładów skupiają się na zapewnieniu bezpieczeństwa w kopalni i protestującym, i pracującym. - Razem ze związkowcami organizujemy odpowiednie warunki sanitarne, prowiant. Dyrektor jest w kontakcie z dowodzącymi strajkiem – dodał Tomasz Głogowski, rzecznik Kompanii Węglowej.
Jak mówi, nie wiadomo kiedy może się zakończyć protest. - Na razie nie mamy informacji, na jaki ruch czekają górnicy, czy rozmowy, czy decyzje - dodaje.
Wczoraj górnicy rozpoczęli podziemny strajk w kopalni Brzeszcze koło Oświęcimia:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bieru/tr/kka/mp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24