"Gazeta Wyborcza" policzyła boiska Tuska. Do końca roku miało być ponad 500 "orlików", jest 156.
"GW" podkreśla jednak, że gminy podkręcają tempo i tylko w sobotę otworzą 60 kolejnych boisk. Winą za opóźnienia w realizacji gminy obarczają wykonawców. W całym kraju "orliki" buduje około stu firm. Pracują więc jednocześnie przy kilkunastu "orlikach" i każą czekać w kolejce.
W świętokrzyskim np. zabrakło projektantów, którzy adaptują rządowy projekt do lokalnych warunków. Wszędzie opóźnienia wywołują firmy, które przegrywają przetargi i protestują.
Jeżeli gmina do końca roku zdąży wydać dotację na boisko, będzie mogła przenieść realizację inwestycji na kolejny rok. Pod warunkiem, że zobowiąże się na piśmie wykonać zadanie do 30 kwietnia - informuje Ministerstwo Sportu.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"