Nazwisko Aleksandra Kwaśniewskiego znajduje się na słynnej już liście agentów przygotowanej w IPN. W 2000 roku sąd lustracyjny wydał orzeczenie korzystne dla byłego prezydenta jednak po zakończeniu procesu w Instytucie odnalazły się nowe akta na jego temat - informuje "Rzeczpospolita
Nie wiadomo, czy od tego czasu w Instytucie odnalazły się na temat byłego prezydenta jakieś nowe dokumenty. Możliwe jednak, że znalazł się w katalogu na podstawie materiału zebranego przy okazji jego rozprawy lustracyjnej w lipcu 2000 roku - czytamy w "Rz". Aleksander Kwaśniewski deklarował wówczas w swoim oświadczeniu lustracyjnym, że nie był współpracownikiem tajnych służb. Materiały nadesłane z UOP nie pozostawiały jednak wątpliwości, że 23 czerwca 1982 roku został zarejestrowany przez SB. W 1983 roku zmieniono mu kategorię na TW i nadano pseudonim Alek. Wyrejestrowano go 7 września 1989 roku. Sąd Apelacyjny, który prowadził sprawę, nie dysponował teczką personalną "Alka". Z analizy dotyczącej redakcji "Życia Warszawy" z połowy lat 80. wynikało jednak, że był on w tej redakcji tzw. "źródłem piszącym". Aleksander Kwaśniewski zapewniał natomiast, że nigdy nawet nie przekroczył progu tej redakcji. Podczas procesu rzecznik interesu publicznego Bogusław Nizieński chciał, aby sprawę umorzono z powodu niemożliwości ustalenia, czy Kwaśniewski skłamał w oświadczeniu lustracyjnym. Sąd orzekł, że oświadczenie jest prawdziwe, zaznaczając jednak, że fakt rejestracji i zmiana kategorii na TW Alek dotyczą Kwaśniewskiego. - pisze Rzeczpospolita
Źródło: "Rzeczpospolita"