Auto zmiażdżone przez TIR-y

 
Tragiczny wypadek pod Bełchatowem
Źródło: Zdj. Rafał

Tragiczny wypadek pod Bełchatowem. Z samochodu osobowego została miazga po tym, jak jego kierowca wjechał między dwa TIR-y i zderzył się z nimi. Mężczyzna zginął na miejscu.

Informację i zdjęcia z miejsca wypadku otrzymaliśmy od naszego internauty Rafała na platformę Kontakt TVN24.

Do wypadku doszło około godz. 7 rano w miejscowości Mierzynów. Jak powiedział nam dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie, zawinił prawdopodobnie kierowca volkswagena passata. - Mężczyzna próbował wyprzedzać dwa jadące TIR-y. Kiedy jednak zobaczył nadjeżdżające z naprzeciwka pojazdy, wjechał między ciężarówki - mówi policjant.

Kierowca samochodu zginął na miejscu / Zdj. Rafał
Kierowca samochodu zginął na miejscu / Zdj. Rafał

Nie miał szans

Niestety, pierwszy z TIR-ów już wtedy hamował i auto zderzyło się z nim. W mgnieniu oka wjechała w nie druga z ciężarówek. Z samochodu osobowego została kupa złomu.

Kierowca osobówki zginął na miejscu. Przeżył natomiast pasażer z tego samochodu, znajduje się w szpitalu i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowcom TIR-ów nic się nie stało. Obaj byli trzeźwi.

Okolice zdarzenia w Zumi.pl

Źródło: Kontakt TVN24

Czytaj także: