Wiadomość jest przerażająca, szokująca tak bardzo, że Wilsonowi Gottardo - trenerowi czwartoligowego Palmas - trudno w nią uwierzyć. Wypadek tuż po starcie. Ogień. Nie wiadomo, czy są ofiary śmiertelne. Dla brazylijskiego futbolu to kolejny cios od roku 2016, od tragedii, która zabrała 19 zawodników Chapecoense, także podróżujących na mecz samolotem.