Miller przemawiał na pochodzie. Z tyłu podpowiadał mu sufler

Miller skorzystał z pomocy suflera
Miller skorzystał z pomocy suflera
Źródło: TVN 24
Leszek Miller znalazł sposób na dobre wystąpienie. Przemawiając w czasie pochodu pierwszomajowego, starał się, aby wszystko wypadło jak najlepiej i by o niczym nie zapomnieć. Dlatego, co zarejestrowała kamera TVN24, skorzystał z pomocy... suflera.

- Mamy Święto Pracy bez pracy, a Polska nie jest zieloną lecz szarą wyspą. Wypełniają ją obywatele zrobieni na szaro przez władze Rzeczypospolitej - mówił w środę szef SLD Leszek Miller przed rozpoczęciem dorocznego pochodu OPZZ i SLD w Warszawie.

- Prawie 2,5 miliona osób pozostaje na bezrobociu. Oto Polska 2013 r. - wyliczał Miller.

Potem ściszonym głosem zapytał młodego mężczyznę, stojącego z tyłu: - Co dalej?

Usłyszał podpowiedź i kontunuował: - Polska obchodzi święto pracy bez pracy.

Dalej sufler podpowiadał szefowi SLD, że "praca ważniejsza niż zasiłki". Co Miller szybko powtórzył.

Dalej głos suflera: "obywatel ważniejszy niż władza" i aby "szanse były ważniejsze niż dobre urodzenie" .

Kim jest sufler?

Suflerem był Krzysztof Klimczak, 31-letni członek Rady Krajowej SLD. Obecnie Klimczak jest zastępcą dyrektora wydziału spraw społecznych Urzędu Miasta Krakowa. Wraz z Leszkiem Millerem założył Socjalliberalną Platformę Programową SLD. Od 2012 roku jest sekretarzem Małopolskiej Rady Wojewódzkiej SLD.

Warszawski pochód OPZZ i SLD odbywał się pod hasłem "Godna praca - dość wyzysku". Po przemowach przemarsz wyruszył sprzed siedziby OPZZ przy ul. Kopernika i wiedzie Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem i Książęcą.

"Nie zdążyłem opanować tekstu"

Leszek Miller postanowił wytłumaczyć się z pomocy suflera w internecie. "Miałem dobry tekst, nie zdążyłem go opanować, więc poprosiłem kolegę o pomoc. Też żałuję, że nie mam przezroczystego promptera" - napisał na Twitterze.

Przemówienie Millera skomentował również na Twitterze premier Donald Tusk. "Rządowi można dołożyć z kartki, jak z głowy nie wychodzi". "Trzeba było zaryzykować tak od serca, ale wtedy pewnie byłoby to zupełnie inne przemówienie..." - napisał szef rządu. Miller odparł: "Wiem, ale kartkę oddałem suflerowi".

Autor: mac//bgr/k / Źródło: tvn24

Czytaj także: