"Dwa wdechy i cię nie ma". Tak umarli Ihor i Iwan

[object Object]
Przez podobne okno weszli mężczyźni (zdjęcie ilustracyjne)TVN24 Łódź
wideo 2/2

Pod Rawę Mazowiecką (woj. łódzkie) przyjechali z Tarnopola na Ukrainie. 28-letniego Ihora na pracę w Polsce namówił starszy o 18 lat wujek. Obaj nie żyją. - Nie mieli szans. Każda kolejna próba zaczerpnięcia powietrza ich zabijała. To trwało maksymalnie kilkanaście sekund – mówią eksperci zajmujący się komorami beztlenowymi. W takiej właśnie zginęli Ukraińcy. Prawdopodobnie chcieli zjeść jabłka.

W gminie Sadkowice pod Rawą Mazowiecką wszystkie gospodarstwa wyglądają podobnie - oddalone mocno od siebie, otoczone tysiącami niewielkich jabłoni. Komora beztlenowa jest podstawowym wyposażeniem plantacji. Pozwala na przechowywanie owoców bez utraty ich jakości nawet przez dwanaście miesięcy. Owoce nie gniją - jakby były zamrożone. Wszystko dzięki temu, że w komorach niemal nie ma tlenu.

- Z komorą beztlenową jest jak z samochodem. To świetne udogodnienie, pod warunkiem, że przy stosowaniu pamięta się o procedurach bezpieczeństwa. Niestety, średnio raz w roku mamy do czynienia z tragedią. Dwa wdechy i cię nie ma - mówi dr Krzysztof Rutkowski, kierownik Zakładu Przechowalnictwa i Przetwórstwa Owoców i Warzyw Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach.

28-letni Ihor i 46-letni Iwan zginęli między 9 a 10 listopada. Prokuratorzy zajmujący się sprawą informują, że ich ciała znalazł właściciel plantacji. Leżeli niedaleko wejścia do komory beztlenowej.

- Drzwi do komory były zamknięte. Wszystko wskazuje na to, że mężczyźni do środka weszli za pomocą okna rewizyjnego, które było otwierane na zewnątrz - mówi Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Z oględzin miejsca tragedii wynika, że mężczyźni wchodząc do środka minęli znak czaszki; obok były napisy ostrzegawcze - po polsku.

Jak alpiniści

Prokuratorzy próbują wyjaśnić, dlaczego Ukraińcy weszli do komory. Niewykluczone, że chcieli wziąć kilka owoców. Obok ich ciał leżała skrzynka na jabłka.

- W środku stężenie tlenu nie przekraczało trzech procent. Dla porównania, nie da się zapalić świeczki w pomieszczeniu, w którym stężenie tlenu spada poniżej siedemnastu procent. Ci mężczyźni nie mieli szans na ratunek - komentuje dr Krzysztof Rutkowski z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach.

Co dokładnie działo się z 28 i 46-latkiem? O to pytamy profesora Wojciecha Krajewskiego, biegłego sądowego w zakresie medycyny ratunkowej.

- Ci ludzie przeszli przez podobny proces, przez który przechodzą alpiniści. Nie bez powodu mówi się, że powyżej ośmiu tysięcy metrów jest strefa śmierci. Znaczy to tyle, że tlenu jest tak mało, że organizm z każdą minutą umiera. Tyle że w przypadku mężczyzn spod Rawy odbyło się to w sposób ekstremalnie nagły - mówi prof. Krajewski.

Wyjaśnia, że Iwan i Ihor najpewniej nie zaczerpnęli powietrza do płuc, jak to się robi przed nurkowaniem.

Komory beztlenowe pozwalają na wielomiesięczne przetrzymywanie owocówPiotr Gościło | sad24.pl

- Kiedy znaleźli się w komorze, ich organizm miał do dyspozycji bardzo skromne rezerwy tlenu. Te rezerwy to powietrze, które mieli w płucach, i tlen rozpuszczony we krwi. To zasoby wystarczające maksymalnie na kilkanaście, kilkadziesiąt sekund - mówi rozmówca tvn24.pl.

Minuty

Ukraińcy z pewnością zorientowali się zaraz po wejściu przez okno, że powinni uciekać. Dlaczego tego nie zrobili?

- Mózg jest organem, który potrzebuje najwięcej tlenu w całym organizmie. Jego deficyty natychmiast musiały skutkować zaburzeniami świadomości - mówi prof. Krajewski.

O jakich zaburzeniach mowa? Podobnych jak w przypadku alpinistów. Pojawiają się zaburzenia racjonalnego myślenia, kojarzenia faktów i planowania. Na to wszystko nakłada się nerwowość, która nakazuje przyspieszenie oddechu.

- Etap zaburzeń świadomości następuje w czasie, kiedy organizm zużywa resztki tlenu. Potem zaczyna się proces umierania - mówi Wojciech Krajewski.

Mężczyźni upadli. Od momentu ich wejścia do komory nie minęło więcej niż kilkadziesiąt sekund. Byli nieprzytomni.

Przez podobne okno weszli mężczyźni (zdjęcie ilustracyjne)Piotr Gościło | sad24.pl

- W normalnych warunkach proces zanikania czynności życiowych trwa około czterech minut. W tamtym przypadku, z powodu obniżonej zawartości tlenu, cały proces trwał najpewniej dwa razy krócej - opowiada ekspert.

Kiedy układ oddechowy i krwionośny już nie pracował, zaczął się etap śmierci klinicznej.

- Ten etap był odwracalny przez około cztery minuty. Jeżeli w tym czasie mężczyźni zostaliby wyciągnięci i rozpoczęłaby się resuscytacja, ich życie mogło być uratowane. Po czterech minutach jednak, jedna po drugiej pojawiały się nieodwracalne zmiany – objaśnia profesor Wojciech Krajewski.

Powrót do kraju

O śmierci Iwana i Ihora ich rodziny zostały poinformowane przez tarnopolską policję.

- Osobiście przekazałam tę smutną informację naszym służbom. Ufam, że okoliczności tej tragedii będą bardzo drobiazgowo sprawdzone - mówi w rozmowie z tvn24.pl konsul Ukrainy w Polsce Switłana Krysa.

Dodaje, że ciała mężczyzn w piątek po południu zostały przetransportowane na Ukrainę.

- Rodzina wynajęła firmę pogrzebową, która jest upoważniona do wszelkich formalności. Koszty, najczęściej w takich przypadkach, pokrywa ubezpieczyciel. Każdy obcokrajowiec wjeżdżający na teren Unii Europejskiej musi mieć stosowną polisę - informuje Switłana Krysa.

Wcześniej w zakładzie medycyny sądowej w Łodzi odbyła się sekcja zwłok mężczyzn.

- Wykazała ona, że przyczyną śmierci było uduszenie się. Na ciałach nie było żadnych śladów wskazujących na to, że do zdarzenia mogły przyczynić się osoby trzecie – mówi tvn24.pl Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

To, co stało się w jednej z miejscowości gminy Sadowice, wstrząsnęło miejscowymi. Niechętnie rozmawiają przed kamerami.

- Wielu miejscowych zatrudnia obcokrajowców. Oni są robotni, a pracy u nas zawsze sporo. Dotąd jednak nie było czegoś takiego - mówi kobieta mieszkająca niedaleko plantacji, na której zginęli Ihor i Iwan.

Formalnie 28- i 46-latek nie byli zatrudnieni.

"Z komorą jak z samochodem - trzeba wiedzieć, jak z niej korzystać bezpiecznie"Piotr Gościło | sad24.pl

- Według wersji przedstawionej przez właściciela plantacji, przyjechali oni do niego 8 listopada. Pracę mieli podjąć od 12 listopada. Sprawdzamy, czy ta wersja jest prawdziwa - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Zasady bezpieczeństwa

Dr Krzysztof Rutkowski, kierownik Zakładu Przechowalnictwa i Przetwórstwa Owoców i Warzyw Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, mówi tvn24.pl, że wybudowanie komory beztlenowej to kosztowna, ale często niezbędna inwestycja. W standardowych komorach można przetrzymywać od kilkudziesięciu do kilkuset ton owoców. Każda komora musi być bardzo szczelna, żeby można w niej było skutecznie utrzymywać inne stężenie gazów niż w naturalnym środowisku.

- Tego typu konstrukcje używane są od lat dwudziestych ubiegłego wieku. Pozwalają na wielomiesięczne przetrzymywanie owoców takich jak jabłka, gruszki czy śliwki - mówi Rutkowski.

Dodaje, że każdy gospodarz samodzielnie obsługuje komorę. Jak przy wielu innych pracach w rolnictwie trzeba zachować podstawowe zasady bezpieczeństwa.

- Przed wydobyciem owoców trzeba przeprowadzić procedurę napowietrzania komory. Trzeba to robić w sposób umiejętny, bo już stanie przy drzwiach napowietrzanej komory może być niebezpieczne dla zdrowia - tłumaczy.

W komorach sztucznie utrzymywany jest inny skład powietrzaPiotr Gościło | sad24.pl

Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: sad24.pl | Piotr Gościło

Pozostałe wiadomości

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Samolot marynarki wojennej USA został trafiony nad Morzem Czerwonym najprawdopodobniej w wyniku "bratobójczego ognia". Zmusiło to dwóch pilotów do katapultowania się - poinformowała agencja Associated Press.

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

"Bratobójczy ogień". Amerykański myśliwiec ostrzelany nad Morzem Czerwonym

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

1032 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała, że od początku wojny zginęło ponad 12 tysięcy cywili. W tym roku zginęło ponad 340 cywili, a ponad 1800 zostało rannych.

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Jolanta Maliszewska z MPWiK przekazała, że w niedzielę rano została przywrócona woda do bloków przy ulicy Rayskiego.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl