Dwoje policjantów ucierpiało w wypadku, do którego doszło w Łodzi. Jak podaje policja, kierowca nieoznakowanego radiowozu wjechał w słup, chcąc uniknąć zderzenia z innym autem, które zajechało mu drogę. Świadkowie zdarzenia proszeni są o kontakt z komendą.
Do zdarzenia doszło na ul. Wojska Polskiego w sobotę wieczorem. Pierwsi napisali o nim dziennikarze "Dziennika Łódzkiego".
- Funkcjonariuszom zajechał drogę czarny samochód, który nie ustąpił radiowozowi pierwszeństwa. Policjant za kierownicą chciał uniknąć zderzenia i odbił mocno w prawo. W efekcie radiowóz uderzył w słup - relacjonuje w rozmowie z tvn24.pl kom. Adam Kolasa z łódzkiej policji.
Kierowca czarnego kombi nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia.
Ranni policjanci
Nieoznakowanym radiowozem, oprócz 34-letniego kierowcy, jechała również 33-letnia policjantka. Kobieta nie mogła sama opuścić pojazdu, ponieważ zablokowały się drzwi. Z rozbitego auta wydostali ją dopiero strażacy.
Oboje funkcjonariuszy trafili do szpitala. 33-latka, z urazem kręgosłupa i podejrzeniem złamania rąk, trafiła do szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej. Kilka godzin później została przewieziona do szpitala Radlińskiego.
Jej o rok starszy kolega doznał niegroźnych obrażeń prawej nogi, trafił do szpitala w Zgierzu.
Szukają świadków
Policja informuje, że wciąż nie udało się ustalić, kto zajechał policjantom drogę.
- Poszukujemy kierowcy czarnego kombi. Wszystkich świadków zdarzenia prosimy o kontakt - apeluje kom. Kolasa.
Policja wystąpiła już do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi o zapis z kamer zainstalowanych w autobusie, za którym jechali policjanci.
"Jechali za zaginionym"
Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi zdradza, że para policjantów tuż przed wypadkiem była w trakcie wykonywania zadania.
- Policjanci zauważyli mężczyznę, w którym rozpoznali osobę zaginioną. Jechali za autobusem, do którego wsiadł poszukiwany - informuje policjant.
Poszukiwana osoba to starszy mężczyzna, z którym nie może skontaktować się rodzina. Z powodu wypadku nie udało się ustalić, czy funkcjonariusze dobrze wytypowali zaginioną osobę.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/b/zp / Źródło: TVN24 Łódź/Dziennik Łódzki
Źródło zdjęcia głównego: Dziennik Łódzki | Jarosław Kosmatka