Kierowcy dostaną ją za darmo, u dilera samochodowego. Mogą ją też po prostu wydrukować. Umieszczona w samochodzie skraca czas akcji ratowniczej. Strażacy w całej Polsce zachęcają do używania "Karty ratowniczej pojazdu".
- To zwykła kartka papieru, która może uratować życie – mówi kpt. Arkadiusz Makowski, rzecznik prasowy państwowej straży pożarnej w Łodzi. Dodaje, że na karcie znajduje się schemat auta z zaznaczonymi najważniejszymi elementami wyposażenia. Ratownicy mogą dzięki temu szybciej wydobyć ofiary wypadków ze zniszczonych aut.
- Karoserie samochodów mają wzmocnienia, które są bardzo różnie umiejscowione. Gdy nożyce natkną się na takie wzmocnienie, to po prostu pękają i akcja przedłuża się – tłumaczy Makowski.
Poza tym na karcie zaznaczone są m.in. poduszki powietrzne, akumulator czy gazowe napinacze pasów.
Darmowa i dostępna dla każdego
Kartę ratowniczą pojazdu może posiadać każdy. Jest dołączona do nowych samochodów. Jeżeli kierowca ma starsze auto, może ją wydrukować lub otrzymać w serwisie.
Ważnie jest jej umiejscowienie.
- Kartę należy złożyć na pół i umieścić w osłonie przeciwsłonecznej, po stronie kierowcy – podpowiada Makowski. Aby służby ratownicze wiedziały, że w samochodzie znajduje się taka karta, należy nakleić na szybie od strony kierowcy naklejkę informacyjną.
Tak wyglądają "Karty ratunkowe pojazdu":
Autor: JZ/par / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: tvn24