44-letni Tomasz T. od ubiegłego tygodnia był ścigany listem gończym w związku z zabójstwem, do którego doszło w Bełchatowie (woj. łódzkie). Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek na terenie gminy Rząśnia. Niedługo ma usłyszeć zarzuty.
Policja zatrzymała 44-latka w poniedziałek przed południem. Jak przekazuje młodszy inspektor Joanna Kącka z łódzkiej policji, funkcjonariusze namierzyli Tomasza T. w jednym z garażów na terenie gminy Rząśnia. - 44-latek, przykryty kocami i ubraniami, był wyraźnie zaskoczony wizytą policjantów. Mężczyzna został przewieziony do bełchatowskiej jednostki, wkrótce usłyszy zarzut zabójstwa - przekazuje policjantka.
Mężczyzna był poszukiwany na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Rejonową w Bełchatowie.
Zbrodnia
Według informacji przekazanych przez policję, do zabójstwa 39-latki miało dojść pomiędzy 1 a 3 lipca w mieszkaniu na jednym z osiedli w Bełchatowie. - Tragedia rozegrała się w mieszkaniu sprawcy - przekazuje młodszy inspektor Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Ze względu na dobro śledztwa szczegółów dotyczących zbrodni nie chce na razie udzielać ani policja, ani prokuratura. Przemysław Kaleta, reporter TVN24 dowiedział się nieoficjalnie, że ofiara mieszkała z Tomaszem T. Jej ciało znaleźli bliscy po kilku dniach od zbrodni.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi