Hollywood od czwartku żyje skandalem, w który uwikłany jest jeden z najważniejszych i najbardziej wpływowych amerykańskich producentów filmowych i telewizyjnych, Harvey Weinstein. W wyniku dziennikarskiego śledztwa "New York Timesa" i "New Yorkera" na jaw wyszło, że Weinstein - jak twierdzą dziennikarze - molestował seksualnie kilkanaście kobiet, a wielu prawdopodobnie płacił za milczenie.
W poniedziałek, po tym jak Weinstein został wyrzucony z własnej firmy Weisntein Company, największe gwiazdy Hollywood zaczęły komentować aferę. Wśród nich aktor, reżyser i producent filmowy - Ben Affleck.
W swoim komentarzu nazwał zachowanie Weinsteina "chorym". "To jest całkowicie nieakceptowalne i zastanawiam się, co mogę zrobić, żeby być pewnym, że nie przydarzy się to innym" - napisał.
Dyskusja wokół Afflecka
W odpowiedzi na to oświadczenie zamieszczone na Twitterze, Rose McGowan (jedna z domniemanych ofiar Weinsteina) zarzuciła Affleckowi kłamstwo, twierdząc, że wiedział o nieodpowiednich zachowaniach i propozycjach Weinsteina. W czasie dyskusji o reakcji aktora na aferę, jedna z użytkowniczek portalu napisała następnie, że Affleck powinien "zachować milczenie". "On też raz złapał Hilarie Burton za pierś w TRL. Wszyscy zdążyli o tym zapomnieć" - przypomniała jedna z kobiet na Twitterze.
"Ja nie zapomniałam" - napisała wtedy oznaczona we wpisie Hilarie Burton.
Aktorka ma koncie przede wszystkim role w serialowych hitach takich jak "Pogoda na miłość", "Białe kołnierzyki" czy "Chirurdzy".
Wspomniany incydent miał miejsce w czasie, gdy była prowadzącą programu "TRL" jeden ze stacji muzycznych. W trakcie wywiadu na żywo z Affleckiem w 2003 roku, aktor złapał ją za lewą pierś, wcześniej się do niej przytulając.
Po tym, jak w środę o incydencie napisały media po obu stronach Atlantyku, aktor opublikował jednozdaniowe oświadczenie.
"Zachowałem się niewłaściwie w stosunku do pani Burton i bardzo serdecznie przepraszam” - napisał na Twitterze Affleck.
Sama Hillarie Burton wsparła następnie swoim komentarzem kobiety oskarżające Weinsteina o molestowanie i odniosła się do zachowania Bena Afflecka, mówiąc, że sama wtedy - 14 lat temu - z tej sytuacji "zaczęła się śmiać, żeby się nie rozpłakać".
Autor: tmw/adso / Źródło: Variety, NME, ABC News