Wydarzenie to niebylejakie, bo ostatni raz tak dotkliwe zmiany dotknęły serial aż 18 lat temu. A że technika (i inflacja! - w słynnej scenie z kasą ceny skoczyły dwukrotnie) poszła w międzyczasie do przodu, to trzeba było zmienić i rzeczywistość kreskówki.
Tak więc zmiany są - chociaż muzyczka została ta sama, Bart jak zawsze coś tam bazgrze po tablicy, Lisa gra na saksofonie, a Marge z Maggie są na zakupach. W krótkim intro pojawiają się nowe postaci, które zaszczyciły poprzednie sezony Simpsonów, w tym najważniejsza z nich - jednobrewy zły niemowlak, wróg małej Lisy.
Są też smaczki natury technologicznej - rodzina kończy tradycyjnie na sofie, ale nie przed starym dobrym telewizorem kineskopowym, ale przed superpłaskim urządzeniem nowej generacji, które z resztą odpada od ściany.
Reszta bez zmian - jak zawsze śmiesznie.
Źródło: telegraph.co.uk, bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Fox Television