Na środku wybiegu stanęła olbrzymia atrapa rentgena klatki piersiowej. - Postanowiłem prześwietlić swoją modę, to, co do tej pory zrobiłem - tłumaczy Maciej Zień, który w Warszawie zaprezentował swoją najnowszą kolekcję "Rentgen". Gwiazdy, którą ja oglądały, były zachwycone. Jedynie Natalia Siwiec "czuła niedosyt". - Myślałam, że z tego ogromnego pudła wyskoczą żuki, jak w filmie "Mumia" - mówiła rozczarowana.
Klisza rentgenowska z prześwietlonym ciałkiem afrykańskiego żuka - tak wyglądało zaproszenie na pokaz nowej kolekcji Macieja Zienia. I zapowiadało to, co goście zobaczą na wybiegu w warszawskim Soho Factory.
Na środku stanęła olbrzymia atrapa prześwietlenia klatki piersiowej. Zmieniła klasyczny długi wybieg w ścieżkę na planie prostokąta, umożliwiając oglądanie pokazu aż z czterech trybun okalających halę. Ale przede wszystkim kojarzyła się z tym, co projektant zaprezentował na jesień i zimę 2013-14.
- Kolekcja nosi nazwę "Rentgen", ponieważ postanowiłem prześwietlić swoją modę, to, co do tej pory zrobiłem. Dlatego też pojawił się skarabeusz, mój znak rozpoznawczy, oraz nawiązania do tego, co tworzę od wielu lat. Stąd różnorodność tkanin i przypominająca rentgen koronka pokryta lateksem - wyjaśnił Zień.
Rozz: Przepiękna kolekcja
W nietypowej przestrzeni modelki pojawiły się w migającym świetle rentgenowskiego pudła i w takt hitu Jimiego Tenora z lat 90. - "Take Me Baby". Zaroiło się od sukien i garniturów w kolorze białym, czerwonym i czarnym. Niektóre z nich autor ozdobił u góry cekinami przypominającymi mostek, a na dole zabawił się wielowarstwową grą prześwitów. Chitynowy szkielet żuka pojawił się także w abstrakcyjnym princie na ciemnoniebieskim jedwabiu. Było wiele dwuwarstwowych kreacji ze skomplikowanymi wzorami na przejrzystej tkaninie, wycinanki i ażury.
Wiele gwiazd obecnych na pokazie (m.in. Danuta Stenka, która przyszła z córką, Katarzyna Glinka, Edyta Herbuś, Katarzyna Zielińska, Mariusz Czerkawski) zachwycało się kreacjami, a niektóre z nich - jak Aneta Kręglicka, Natalia Siwiec czy Kate Rozz - miały już na sobie sukienki z najnowszej kolekcji Zienia.
- Przepiękna kolekcja. Jest podsumowaniem całej pracy Maćka. To rentgen wielu lat jego twórczości. Jest na niesamowitym poziomie, nie tylko polskim, ale i międzynarodowym - przyznała po pokazie Rozz.
Siwiec: Myślałam, że wyskoczą żuki
Stylista Tomasz Jacyków też nie krył podziwu: - Pokaz bardzo mi się podobał. Ponieważ uwielbiam, jak ludzie się rozwijają. Pamiętam pierwsze sukienki Maćka i oglądam teraz tę kolekcję i kurczę, myślę sobie: "Serce rośnie!". Widać, że ten facet swoje życie i swój zawód traktuje bardzo poważnie. Rozumie, że moda to nie jest zabawa w Żwirka i Muchomorka, tylko bardzo poważny biznes, wymagający cierpliwości, pracowitości, kreatywności i umiejętności biznesowych. To było widać na tym pokazie.
Tylko Natalia Siwiec kręciła nosem. - Mam mały niedosyt. Myślałam, że z tego ogromnego pudła wyskoczą żuki. Wyobrażałam sobie, że wychodzą spod spodu i wszystko się otwiera, jak w filmie "Mumia". Ale tak nie było, niestety - żałowała.
Autor: am//bgr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24