"Psuliśmy wszystko i nadawaliśmy organiczne cechy Depeche Mode"

Zespół Depeche Mode powraca ze swoim trzynastym albumem studyjnym, który rejestrował w studiach nagraniowych w Santa Barbara i w Nowym Jorku.

- Komponowanie piosenek na tę płytę było niezwykle trudne, bo chciałem, by ostateczne brzmienie było bardzo nowoczesne - przyznał Martin Gore, główny kompozytor brytyjskiej grupy.

- Dlatego ilekroć dochodziliśmy do wniosku, że album zaczyna brzmieć zbyt normalnie, psuliśmy wszystko i nadawaliśmy organiczne cechy Depeche Mode - dodał wokalista Dave Gahan. - Nie mogę się doczekać chwili, gdy fani to usłyszą.

Najlepsze piosenki w karierze?

"Delta Machine" powstawała pod okiem producenta Bena Hilliera, który wyprodukował poprzedni album "Sounds of the Universe" z kwietnia 2009 roku. Znalazło się na niej trzynaście utworów w wersji podstawowej i siedemnaście w edycji rozszerzonej (z remiksami, za które odpowiadają Matthew Dear, Blawan, Owlle oraz Steps to Heaven).

Ta druga wersja ma być również poszerzona o 28-stronicową książeczkę wypełnioną zdjęciami muzyków, które zrobił Anton Corbijn, autor ich najsłynniejszych portretów w karierze i teledysków Depeche Mode.

- Ludzie powinni słuchać tego albumu z przyjemnością, zyskać spokój dzięki muzyce. W tej płycie jest coś magicznego. Ma podobny klimat jak "Violator" i "Songs of Faith and Devotion". Sądzę, że to jedne z najlepszych piosenek w naszej karierze - zapewnił Gore.

Szósty występ w Polsce

Album będzie promować singiel "Heaven", który zadebiutuje 1 lutego. Tymczasem "Delta Machine" ukaże się 26 marca. W ramach jej promocji Depeche Mode ruszy w światową trasę koncertową. Poprzednia - "Tour of the Universe" z 2009 i 2010 roku - biła rekordy sprzedaży. Rozeszło się ponad 2,5 miliona biletów.

Zespół 25 lipca 2013 roku zagra na Stadionie Narodowym w Warszawie i to będzie szósty występ Brytyjczyków w naszym kraju. Bilety na ten występ są już niemal wyprzedane.

Autor: am/jaś / Źródło: Billboard, tvn24.pl