Amerykańska aktorka Scarlett Johansson zrezygnowała z funkcji ambasadorki organizacji humanitarnej Oxfam. Decyzja ma związek ze współpracą Johansson z izraelską firmą działającą na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Rzecznik aktorki wyjaśnił, że między Johansson a organizacją humanitarną wystąpiły "fundamentalne różnice poglądów" na sprawy bojkotu, sankcji i ograniczania inwestycji. Johansson była ambasadorką Oxfam przez osiem lat. W czwartek organizacja oświadczyła, że jest wdzięczna za współpracę, ale przyjmuje decyzję o rezygnacji.
Woda była zła
Przyczyną rezygnacji jest komercyjna współpraca Johansson z izraelską firmą SodaStream, która ma zakłady w żydowskim osiedlu Maale Adumim na Zachodnim Brzegu. Oxfam sprzeciwia się żydowskiemu osadnictwu na terytoriach palestyńskich, uznawanemu za nielegalne w świetle międzynarodowego prawa. W oświadczeniu organizacja podkreśliła, że "szanuje niezależność swych ambasadorów, ale rola pani Johansson w promowaniu firmy SodaStream jest nie do pogodzenia z rolą światowego ambasadora Oxfam". Organizacja wyraziła też przekonanie, że przedsiębiorstwa działające w osiedlach, jak SodaStream, "umacniają ubóstwo i pozbawianie praw palestyńskich społeczności, wspieranych przez Oxfam".
Burza rozpętana przez reklamę
W odpowiedzi na falę krytyki już w ubiegłym tygodniu 29-letnia aktorka zapewniała, że jest "zwolenniczką gospodarczej współpracy i wymiany społecznej między demokratycznym Izraelem a Palestyną". SodaStream produkuje sprzęt umożliwiający nasycanie wody CO2 w warunkach domowych. Aktorka wystąpi w reklamie tej firmy, która ma być wyświetlona w niedzielę przy okazji Super Bowl, czyli finału ligi futbolu amerykańskiego NFL. Scarlett Johansson jest znana z takich filmów jak "Między słowami", "Dziewczyna z perłą", "Vicky Cristina Barcelona" czy "Avengers".
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 2.0) | Gabo T