W wieku 65 lat w szpitalu w Los Angeles zmarła amerykańska piosenkarka Natalie Cole, znana z wykonań wielu przebojów jazzu, bluesa, popu i soulu - podała w piątek rodzina. Była córką muzyka jazzowego Nat King Cole'a i wielką popularyzatorką jego spuścizny.
Natalie Cole zmarła w czwartek wieczorem na skutek niewydolności serca wywołanej ogólnym stanem zdrowia. W roku 2008 u piosenkarki zdiagnozowano zapalenie wątroby typu C; w 2009 roku przeszła przeszczep nerki.
Bogata kariera i walka z nałogami
"Natalie stoczyła zaciekłą, odważną walkę, umierając tak, jak żyła: z godnością, siłą i honorem. Będzie nam brakować naszej ukochanej Matki i siostry. Pozostanie ona na zawsze niezapomniana w naszych sercach" - napisała rodzina w komunikacie, nawiązując do tytułu wielkiego przeboju "Unforgettable" ("Niezapomniany") nagranego, dzięki cyfrowej obróbce dźwięku, w duecie Natalie i nieżyjącego już Nat King Cole'a (1919-1965).
Gdy Nat King Cole umarł na raka płuc, Natalie miała 15 lat i już za sobą pierwsze próby śpiewu. Wydany w 1991 roku album piosenek jej ojca w nowych aranżacjach "Unforgettable: with love", z takimi przebojami jak "That Sunday That Summer", "Too Young" i "Mona Lisa", okazał się wielkim sukcesem, sprzedając się w 14 milionach egzemplarzy i zdobywając sześć nagród Grammy, w tym za album roku i piosenkę roku - tytułową "Unoforgettable". Kolejny duet z Nat King Cole'em - piosenka "When I Fall in Love" z 1996 roku - zapewnił jej ponownie nagrodę Grammy.
Natalie Cole wychowywała się na eleganckich przedmieściach Los Angeles Hancock Park, gdzie jej rodzice mieszkali od 1948 roku. Dorastała w domu pełnym muzyki; na dobre zaczęła śpiewać w latach college'u. Jej debiutancki album "Inseparable" z 1975 roku przyniósł jej nagrodę Grammy w kategorii "najlepsza piosenkarka rhythm and blues". W sumie nagrała około 30 albumów i zdobyła dziewięć nagród Grammy.
W latach 80. walczyła z uzależnieniem od heroiny, kokainy i alkoholu, co opisała w autobiografii wydanej w 2000 roku.
Autor: adso/ja / Źródło: PAP