Sbandieratori, czyli sztuka rzucania potężnymi flagami w wykonaniu statystów wrocławskiej opery rozpoczęła kolejny krakowski wieczór "Mam talent!" i z miejsca porwała publiczność i jury programu. - Działacie lepiej niż klimatyzacja - mówiła uradowana Agnieszka Chylińska. - Tak, mamy mocne wiatry - stwierdził szef zespołu "Gwardia Gryfa", Darek.
Używając określenia Roberta Kozyry, przybyli z Wrocławia uczestnicy programu prawie "zdmuchnęli" jury z ich stołków już na wstępie wieczornych zmagań o kolejną rundę programu, prezentując niezwykle widowiskową sztukę posługiwania się flagami.
Zespół złożony z ośmiu osób w rytm majestatycznej muzyki wziął we władanie scenę Teatru im. Słowackiego i porwał publiczność swoim tańcem. Jury było jednogłośne - "Gwardia Gryfa" przeszła dalej, a zarazem wysoko postawiła poprzeczkę kolejnym uczestnikom programu.
Kozyra z wężem na wierzchu
Chwilę później jedyny mężczyzna w jury zmierzył się z wężem boa Igi z Krakowa. Gad próbował owinąć się wokół szyi jurora, Iga zaprezentowała taniec brzucha, ale wszystko to okazało się niewystarczające, by przekonać arbitrów do powiedzenia uczestniczce "tak".
Chylińska na skraju płaczu
Kolejny występ magika, pana Ząbka, wywołał dużo śmiechu, ale to zespół "Pentagon" doprowadził Agnieszkę Chylińską prawie do łez. Grupa, w której skład wchodzi wokalistka i trzech muzyków, zaśpiewała i zagrała swój utwór, a Chylińska po ich występie miała wyraźne problemy z mówieniem.
- Patrzę na was i widzę zaj... przyjaźń, zaj.. team. Życzę wam tego, żebyście dalej to ciągnęli, byli prawdziwi - powiedziała, a jury było jednomyślne. Trzy raz "tak" dla "Pentagonu".
"Psychicznie z tym sobie nie radzę"
Potem kilka osób zostało odesłanych z kwitkiem, ale miejsce w kolejnej rundzie znalazło się dla Magdy z Krakowa, 29-letniej nauczycielki wuefu w szkole, która specjalizuje się w gimnastyce artystycznej.
Agnieszka Chylińska powiedziała po jej występie, że w związku z tym, że "nie potrafi sobie psychicznie poradzić z czymś, co jest tak piękne", pozwoli sobie na żart. - Moi koledzy z podstawówki bardzo by chcieli mieć taką panią od wuefu. (...) A nauczycielki-koleżanki będą zdychać z zazdrości - zakończyła.
Autor: adso\mtom / Źródło: TVN