9 listopada obchodzimy Światowy Dzień Adopcji. Zdaniem dyrektor Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego w Otwocku, Doroty Polańskiej film "1800 gramów" – najnowsza produkcja realizowana przez TVN, ma szansę przybliżyć widzom "historie małych dzieci, których życie znalazło się w punkcie kryzysowym".
"1800 gramów" pełna emocji i wzruszeń historia kobiety, która poświęci wszystko, by walczyć o szczęście porzuconego dziecka - to nowa produkcja kinowa w gwiazdorskiej obsadzie, realizowana przez TVN. W roli głównej występuje między innymi Magdalena Różczka, której towarzyszą Piotr Głowacki, Danuta Stenka, Aleksandra Popławska, Maciej Zakościelny.
Podczas konferencji poświęconej Światowemu Dniu Adopcji Dorota Polańska z Ośrodka Preadopcyjnego w Otwocku oceniła, że "1800 gramów" pokazuje historie małych dzieci, które nie mają rodziców, i "których życie znalazło się w punkcie kryzysowym".
Zdaniem dyrektor otwockiego ośrodka film pokazuje, że "nie ma historii czarno-białych". – Że nie ma takich samych scenariuszy. To, z czym się spotykamy, zaczyna się od ludzkiej tragedii, ale może skończyć się ludzkim szczęściem – dodała.
Odtwórczyni głównej roli Magdalena Różczka przyznała, że inspiracją dla niej była praca Doroty Polańskiej.
– Pomyślałam sobie, że jest to niezwykła postać i robi tyle, że nie wyobrażałam sobie, że to w ogóle jest możliwe. Dziesięć lat temu, kiedy poznałam Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny, z każdą wizytą tam Dorota opowiadała mi kolejne historie o każdym dziecku, które tam poznała – powiedziała Magdalena Różczka.
- Pomyślałam sobie, że jeśli mnie to tak bardzo dotyka, interesuje i wzrusza, to może to jeszcze kogoś innego zainteresuje, tylko trzeba o tym ludziom opowiedzieć – dodała aktorka.
"Adopcję się ukrywa, a powinniśmy takie osoby wspierać"
Magdalena Lamparska podkreśliła, że dzięki tematowi adopcji "chcą pokazać jak zmiana i danie szansy komuś, może zmienić całe życie". – Ten start jest tak bardzo ważny i mam nadzieję, że film "1800 gramów" to pokaże. Niektórzy nie mają szansy urodzić się w kochającej rodzinie i bywają różne problemy, ale dzięki temu, że pojawia się nowa rodzina, może to zrewolucjonizować nasze przyszłe życie – dodała.
Zdaniem aktorki film "1800 gramów" wywoła temat do dyskusji. – Że przez cały miesiąc, kiedy będzie trwać promocja tego filmu, będziemy rozmawiać o tym, o problemach adopcyjnych i o tym, że czasami rodziny, które chcą adoptować dzieci, nie dostają odpowiedniego wsparcia – zwróciła uwagę.
Zdaniem reżysera Marcina Głowackiego "ten temat nie jest jeszcze w Polsce traktowany z należytym szacunkiem". – U nas to się ukrywa, a powinniśmy takie osoby wspierać i nie chodzi tylko o wsparcie finansowe, ale o połączenie emocjonalne z tymi ludźmi, żeby ich wspierać w ich słusznym wyborze – zwrócił uwagę reżyser filmu "1800 gramów".
- Wierzę w to, że kino jako sztuka ma szanse dotarcia do wielu osób i przez to, że ten duży ekran może mówić. Wierzę, że ten film zachęci wszystkich do przemyślenia swojego stosunku do rodzicielstwa, że jest głosem w naszej debacie publicznej, który pokazuje, że rodzina to nie jest tak jednoznaczne słowo, jak wiele osób by chciało i żeby nie używać słowa „rodzina” jako narzędzia do walenia innej osoby po głowie – powiedział aktor Piotr Głowacki.
Autor: asty/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24