"Literatura musi nas konfrontować z rzeczami, o których nie chcemy słyszeć"

Julia Fiedorczuk zdobyła uznanie jako poetka, jednak coraz częściej sięga także po prozę. Jej debiutem prozatorskim był tom "Poranek Marii i inne opowiadania". Najnowsza powieść autorki to "Nieważkość".

Dlaczego znana i doceniana poetka decyduje się napisać powieść?

- Podstawowa różnica między wierszem a opowieścią, jest taka, że dla mnie wiersze to zapisy momentalnych kwestii - wyjaśniała w "Xięgarni" Fiedorczuk. - W prozie podstawowym materiałem jest narracja, opowieść dotyczy czasu i trwania - dodała.

Pisarka przyznała również, że czuje przymus pisania o kwestiach, które bywają często "zamiatane pod dywan".

- Lubię pisarzy, którzy nie dają łatwych pocieszeń. Nie ugładzają rzeczywistości; takich, którzy dotykają kwestii, które są może bolesne, ale prawdziwe - tłumaczyła.

- Wydaje mi się, że jeżeli literatura, czy w ogóle sztuka, ma nas w jakiś sposób ubogacić czy pomóc nam przeżywać życie pełniej, głębiej, bardziej odpowiedzialnie, nie może wciskać kitu. Musi nas konfrontować z rzeczami, o których nie chcemy słyszeć czy nawet myśleć - dodała.

Komentując losy bohaterek swojej najnowszej powieści, Fiedorczuk mówiła również o doświadczeniu utraty i rozpaczy, którą często powoduje.

- Myślę, że rozpad i rozkład na pewnych etapach życia jest nieunikniony. Wszystkim się przydarza. Sądzę, że doświadczenia nawet kompletnego rozkładu są potrzebne po to, żeby się potem zebrać w nieco innych sposób - oceniła.

- Nie wiem, czy człowiek jest w stanie sobie poradzić z utratą w sposób mało bolesny. Nie mamy jednak innego wyjścia - dodała.

Zobacz cały odcinek programu z 25 kwietnia:

Program „Xięgarnia” powstaje dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu ‚Promocja czytelnictwa’.

"Xięgarnia"- w każdą sobotę o godz. 18:00 oraz w niedzielę o godz. 02.30

Autor: eos,kg\mtom / Źródło: tvn24