Charlie Sheen znowu przeprasza

Aktor był gospodarzem uroczystej premiery Epic Baru w piątek wieczorem. Lokal otwarto w czteropiętrowym hotelu El Ganzo w San Jose del Cabo, meksykańskiej miejscowości na krańcu Półwyspu Kalifornijskiego.

Jak widać na nagraniu wideo, które ujawnił amerykański portal TMZ, 47-letni Sheen wszedł w trakcie imprezy na dach hotelu w towarzystwie Slasha, byłego gitarzysty Guns N' Roses i obejmując go wołał przed tłumem gości: "Jak to zrobimy? Położymy się razem, jak dwa pedały?".

Skandal wybuchł nie tylko z powodu żartów aktora, ale także dlatego, że krótko potem na Twitterze zamieścił swoje zdjęcie w towarzystwie burmistrza Los Angeles, Antonio Villaraigosy, które zrobił na otwarciu lokalu. Sheen na fotografii uśmiechniętego burmistrza w rozpiętej koszuli obejmuje ramieniem, a całości towarzyszy podpis: "Antonio Villaraigosa wie, jak się bawić!".

Amerykańskie media nie tylko dopatrzyły się w tym kolejnego homofobicznego żartu, ale uznały, że urzędnik państwowy nie powinien brać w tym udziału.

Dzisiaj Sheen przeprosił za wszystko na Twitterze: "Nie miałem niczego złego na myśli i nie chciałem nikogo obrazić. Przepraszam" - napisał.

"Poeta napalmu" ma miliony fanów na Twitterze

Kontrowersyjny aktor - który rok temu ochrzcił się mianem "Mesjasza Malibu" i "Poety napalmu", mówił o sobie "czarnoksiężnik" i "gwiazda rocka z Marsa", twierdził, że ma krew tygrysa i DNA Adonisa - słynie z bicia swoich byłych żon, ze związku z aktorką porno i korzystania z usług prostytutek. Dał się też poznać z wielogodzinnych imprez z nadmiarem alkoholu i narkotyków, które zdarzało mu się kończyć w szpitalu.

Gdy producenta serialu "Dwóch i pół", w którym grał główną rolę, publicznie nazwał robakiem, został wyrzucony z serialu. Teraz występuje w sitcomie "Anger Management".

Autor: am\mtom / Źródło: Los Angeles Times, tvn24.pl