Podczas ucieczki ze sklepu zgubił kradzione przedmioty i telefon

Policja
Tarnobrzeg (Podkarpacie)
Źródło: Google Earth

36-latek próbował wynieść ze sklepu zapiekanki, alkohol i klucz pneumatyczny. Zatrzymał go jednak ochroniarz. Podczas szarpaniny mężczyzna upuścił nie tylko łup, ale także swój telefon komórkowy.

Do zdarzenia doszło w sklepie w Tarnobrzegu (Podkarpacie). 36-letni mieszkaniec Kielc został zatrzymany przez policję, odpowie przed sądem za kradzież rozbójniczą.

Policjanci ustalili, że pracownik ochrony zauważył mężczyznę, który szedł w kierunku wyjścia ze sklepu z towarem, za który nie zapłacił. - Ochroniarz pobiegł za mężczyzną, żeby uniemożliwić mu kradzież. Gdy złapał go za kurtkę, złodziej zaczął zachowywać się agresywnie wobec ochroniarza, szarpał i odpychał go, używając słów wulgarnych – podaje tarnobrzeska policja.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Zgubił telefon

Mimo próby zatrzymania 36-latkowi udało się uciec ze sklepu. Podczas szarpaniny wypadły mu jednak skradzione przedmioty, w tym litr alkoholu, zapiekanki i klucz pneumatyczny. Gdy 36-latek zorientował się, że w czasie szarpaniny zgubił też swój telefon komórkowy, wrócił do sklepu, gdzie został zatrzymany.

Wartość przedmiotów wyceniono na kwotę ponad 250 zł.

Jak podkreśliła policja, sprawca to 36–letni mieszkaniec Kielc, notowany w przeszłości za podobne przestępstwa. Teraz za swoje czyny będzie odpowiadał przed sądem.

Czytaj także: