Staranował radiowóz i chciał potrącić policjanta

38-letni kierowca passata został zauważony przez policjantów na obwodnicy Skawiny (Małopolska).

- Na widok radiowozu mężczyzna najpierw zjechał na pobliską myjnię samochodową, a kiedy zobaczył, że w jego stronę zmierzają mundurowi, pospiesznie odjechał w kierunku centrum Skawiny – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej komendy policji. Mundurowi ruszyli w pościg. Jak dodaje rzecznik, 38-latek podczas ucieczki nadal łamał przepisy ruchu drogowego, zmuszając w ten sposób innych kierowców do ucieczki na pobocze.

W końcu uciekinier zatrzymał się na wjeździe do jednego z podziemnych garaży bloku znajdującego się w Skawinie. Oczekiwał na otwarcie bramy. Kiedy policjanci podbiegli do passata, kierowca zablokował drzwi.

- W momencie, kiedy jeden z policjantów znajdował się bezpośrednio przed volkswagenem, kierujący gwałtownie ruszył do przodu. Mundurowy odskoczył, dzięki czemu uniknął potrącenia – tłumaczy Gleń.

38-latek zawrócił. W tym czasie policjanci przestawili radiowóz – tak by uniemożliwić mężczyźnie odjechanie.

- Tamten jednak nie zważał na ustawioną na drodze przeszkodę i z determinacją usiłował wyjechać, dwukrotnie uderzając w policyjny samochód i torując sobie wyjazd, po czym oddalił się z miejsca zdarzenia – informuje Gleń. Z powodu uszkodzenia radiowozu mundurowi nie mogli dalej ścigać uciekiniera.

Pirat drogowy krótko cieszył się wolnością – został złapany niecałe dwie godziny później. Był trzeźwy, jednak jego prawo jazdy zostało już wcześniej zatrzymane.

Mężczyzna usłyszał zarzuty użycia przemocy w celu zmuszenia policjantów do zaniechania przeprowadzenia prawnych czynności służbowych, a także uszkodzenie policyjnego samochodu. Grozi mu do pięciu lat więzienia. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.

Autor: wini/gp/jb / Źródło: TVN24 Kraków