Tomasz Czernich na rowerze jeździ od kilku lat. Pewnego dnia postanowił, że przemierzy nim całą Polskę.

- Taką wyprawę planowałem już od dawna. Tak się złożyło, że w międzyczasie moja dziewczyna Basia zaangażowała się w pomoc choremu Wojtkowi. Pomyślałem, że przejechanie Polski dookoła i niewykorzystanie potencjału tej wyprawy to byłoby marnotrawstwo - mówi Czernich.

Na pomoc Wojtkowi

Siedmioletni Wojtek choruje na mózgowe porażenie dziecięce. Nie potrafi chodzić. Szansą dla niego są turnusy rehabilitacyjne. Koszt jednego z nich to sześć tysięcy złotych. Jak podkreśla Tomasz, dzięki swojej wyprawie chce znaleźć sponsorów i zebrać pieniądze na co najmniej kilka takich turnusów.

- Spotkałem się już z Wojtkiem i jego rodzicami. Byli trochę onieśmieleni moim pomysłem, ale szczęśliwi. Swoją akcją chciałbym naświetlić problem, z jakim niejednokrotnie borykają się niepełnosprawni i ich rodzice. Z tego, co wiem, pierwsze pieniądze wpłynęły już na subkonto Wojtka - dodaje Tomasz.

3800 kilometrów w 22 dni

Trasa kolarza dookoła Polski to łącznie prawie 3800 kilometrów.

- Trasę podzieliłem na 22 etapy. Pierwszy z nich to Kraków-Tylmanowa, gdzie mieszka Wojtek. Tam dziś przenocuję i ruszam dalej - zapowiada rozmówca TVN24.

Dalej, czyli "jak najbliżej granicy". Tomasz ma zamiar przejechać przez miejscowości takie jak: Iwonicz-Zdrój, Ustrzyki, Chełm, Białystok, Suwałki i Hel. Potem w kierunku Szczecina i dalej: przez Cedynię, Zgorzelec, Bogatynię, Karpacz, Żywiec, na Zakopanem kończąc.

Kolarz mówi, że boi się tylko burz.

- Poza tym wydaje mi się, że sobie poradzę - kończy.

Aby pomóc Wojtkowi, można przelewać środki na konto opiekującej się nim fundacji "Słoneczko". Numer konta to 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010. Konieczne jest, by w tytule przelewu podać numer subkonta: 249/S oraz imię i nazwisko chłopca: Wojciech Sobierski.

Autor: kk/b / Źródło: TVN24 Kraków