15-latka wypadła z autobusu, kiedy ten zatrzymywał się w zatoczce przystankowej. Do wypadku doszło w powiecie przemyskim. Dziewczynka doznała urazu głowy, została przewieziona do szpitala. Teraz policja wyjaśnia, co do tego doprowadziło.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, podczas zatrzymywania się autobusu 15-letnia pasażerka zbyt wcześnie otworzyła drzwi pojazdu i wypadła z niego – podaje Bogusława Sebastianka, rzecznik prasowy przemyskiej policji. Do zdarzenia doszło w podprzemyskich Torkach.
Kierowca był trzeźwy
W wyniku upadku dziewczynka straciła przytomność, została przewieziona do szpitala. – 15-latka doznała urazu głowy, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – zapewnia Sebastianka.
Policja przebadała kierowcę autobusu. Mężczyzna był trzeźwy. Autobus, w którym doszło do wypadku, poddano oględzinom.
Autor: wini/sk / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KPP Przemyśl