Ataki na kościoły i hotele na Sri Lance. Rośnie bilans ofiar

Aktualizacja:

Osiem eksplozji wstrząsnęło w niedzielę wielkanocną miastami na Sri Lance. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 310 osób. Minister obrony tego kraju poinformował, że aresztowano 13 osób. Według źródeł agencji AFP, w wyniku ataków zginęło 35 cudzoziemców. Reuters pisze o 32 ofiarach śmiertelnych. Nie ma potwierdzonych informacji, by wśród poszkodowanych lub zabitych byli Polacy.

Władze Sri Lanki zniosły w poniedziałek godzinę policyjną, która została wprowadzona po zamachach. Obowiązywała w całym kraju od niedzieli od godz. 18 miejscowego czasu. Mimo jej zniesienia, w poniedziałek rano na ulicach największego miasta kraju, Kolombo, ruch był znacznie mniejszy niż zazwyczaj, a wiele sklepów pozostawało zamkniętych.

NAJNOWSZE > Reuters: kolejna eksplozja na Sri Lance. Tuż obok kościoła, w Kolombo

W związku z zamachami w poniedziałek ma się odbyć posiedzenie narodowej rady bezpieczeństwa, która została zwołana przez prezydenta Maithripalę Sirisenę.

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

W serii eksplozji w kościołach i hotelach, do których doszło w niedzielę, zginęło 290 osób - poinformowała w poniedziałek policja, a rannych jest około 500 osób.

Poprzedni bilans ofiar, podany przez policję, mówił o co najmniej 207 ofiarach śmiertelnych i 450 rannych. Jednocześnie zastrzegano, że ze względu na ciężki stan części poszkodowanych osób, ostateczna liczba zabitych może wzrosnąć.

Przedstawiciele służb bezpieczeństwa podkreślają, że wielu rannych jest w stanie krytycznym.

Wśród ofiar śmiertelnych, według źródeł agencji AFP, jest 35 cudzoziemców. Reuters pisze o 32. Wśród nich są obywatele Chin, Danii, Holandii, Indii, Portugalii, Stanów Zjednoczonych, Turcji oraz Wielkiej Brytanii.

ZOBACZ > Duński miliarder stracił troje dzieci w zamachu na Sri Lance

Pierwsze aresztowania

Policja poinformowała w niedzielę wieczorem, że w związku z atakami aresztowano 13 osób, a także, że funkcjonariusze dotarli do furgonetki, którą podejrzani prawdopodobnie przyjechali do Kolombo. Znaleźli również kryjówkę, w której ukrywali się napastnicy.

Premier Ranil Wickremesinghe w telewizyjnym wystąpieniu powiedział, że według wstępnych ustaleń wszyscy aresztowani pochodzą ze Sri Lanki. - Krajowy wywiad sygnalizował, że może dojść do zamachów i obecnie trwa sprawdzanie, dlaczego nie podjęto odpowiednich działań, by do nich nie dopuścić - dodał.

Sześć eksplozji

Do sześciu niemal jednoczesnych eksplozji doszło w niedzielę przed południem czasu lokalnego.

W samym Kolombo - dawnej stolicy kraju - wybuchy miały miejsce w trzech hotelach oraz w kościele św. Antoniego.

Do pozostałych dwóch eksplozji doszło w kościele św. Sebastiana w Migamuwie (ang. Negombo) - w większości katolickim mieście leżącym około 40 km na północ od stolicy - oraz w świątyni w Madakalapuwie (ang. Batticaloa) znajdującej się na wschodzie wyspy.

Eksplozje w kościołach miały miejsce podczas odprawiania w nich mszy świętej.

Hotele w Kolombo, w których rano doszło do ataków to: Shangri-La Colombo, Kingsbury Hotel, Cinnamon Grand Colombo. Ten ostatni znajduje się niedaleko oficjalnej rezydencji premiera.

Dwa wybuchy po południu

Do siódmej eksplozji - kilka godzin po wcześniejszych sześciu - doszło w pobliżu hotelu niedaleko zoo w mieście Dehiwala pod Kolombo.

Ósmy wybuch znów miał miejsce w Kolombo. Policja poinformowała, że eksplozji dokonał w domu zamachowiec samobójca. Już wcześniej informowano, że niektóre z wybuchów były prawdopodobnie atakami samobójczymi.

Policja przekazała, że w czasie jednej z obław na domniemanego zamachowca zginęło trzech funkcjonariuszy.

Osiem eksplozji na Sri Lance w niedzielę wielkanocnąGoogle Maps/tvn24.pl

Władze zarządziły tymczasową blokadę portali społecznościowych i komunikatorów internetowych, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się fałszywych informacji na temat serii eksplozji.

"Apeluję do Lankijczyków, aby byli zjednoczeni"

"Zdecydowanie potępiam dzisiejsze tchórzliwe ataki na nasz naród. Apeluję do Lankijczyków, aby byli zjednoczeni i silni w tym tragicznym czasie" - napisał premier Sri Lanki Ranil Wickremesinghe na Twitterze w reakcji na ataki. Dodał, że jego gabinet wprowadza "natychmiastowe środki, by opanować sytuację".

"Tak zachowywać mogą się tylko zwierzęta"

Arcybiskup Kolombo kardynał Malcolm Ranjith wezwał rząd do przeprowadzenia "bardzo bezstronnego, mocnego śledztwa", aby "bezlitośnie ukarać" wszystkich odpowiedzialnych za ataki, ponieważ - jego zdaniem - "tak zachowywać mogą się tylko zwierzęta".

Polskie MSZ sprawdza informacje

Służby dyplomatyczne i konsularne weryfikują i gromadzą informacje dotyczące ewentualnej obecności Polaków wśród poszkodowanych na Sri Lance - poinformowała rzeczniczka MSZ Ewa Suwara.

Dodała, że ta procedura może potrwać. W niedzielę MSZ nie miało żadnej potwierdzonej informacji o poszkodowanych Polakach. - Jesteśmy w kontakcie z władzami na miejscu - podkreśliła rzeczniczka MSZ.

Równocześnie resort w komunikacie potępił ataki. "Polska potępia wszelkie przejawy terroryzmu i przemocy" - napisano. MSZ złożyło też kondolencje wszystkim rodzinom, bliskim ofiar i poszkodowanych w aktach terroru na Sri Lance.

Jedenastu cudzoziemców zabitych w atakach

MSZ Sri Lanki podało w niedzielę, że zweryfikowało narodowość 11 zabitych w atakach obcokrajowców. Są to trzej Indusi, dwaj Turcy, Portugalczyk, trzej Brytyjczycy oraz dwie osoby z podwójnym obywatelstwem - Wielkiej Brytanii i USA. Dziewięciu cudzoziemców uznaje się za zaginionych.

Do ataków doszło na Sri LanceGoogle Maps, tvn24.pl

Chrześcijanie na Sri Lance - mniejszość jednocząca

Niedzielne zamachy są największymi w tym azjatyckim kraju od czasów zakończenia wojny domowej w 2009 roku. Sri Lanka jest krajem w większości buddyjskim, a liczbę katolików w 21-milionowym kraju szacuje się na ok. 1,2 mln. Według danych z 2012 roku ok. 70 proc. mieszkańców to buddyści, 12,6 proc. stanowią hinduiści, 9,7 proc. - muzułmanie, a chrześcijanie - 7,6 procenta. Katolicy - zaznacza AFP - postrzegani są w tym kraju jako mniejszość jednocząca, ponieważ są przedstawicielami zarówno wśród ludu Tamilów, jak i stanowiących większość Syngalezów. Niektórzy chrześcijanie są jednak postrzegani źle, ponieważ opowiadają się za przeprowadzeniem zewnętrznego śledztwa w sprawie zbrodni lankijskiej armii na Tamilach z czasów wojny domowej. Według ONZ ten rozpoczęty w 1972 roku konflikt pochłonął 80-100 tys. istnień.

Autor: ft, mjz, tmw/adso,rzw / Źródło: PAP, Reuters, BBC

Raporty: