Wraz z początkiem nowego roku Śląski Bank Żywności zaprzestał współpracy z 30 gminami z całego województwa. Oznacza to, że niemal 30 tysięcy mieszkańców Górnego Śląska, którzy do tej pory otrzymywali jedzenie z Banku, teraz już na taką pomoc nie może liczyć.
Prezes Śląskiego Banku Żywności, Janusz Szczęśniewski tłumaczy, że innego wyjścia nie było – w banku zaczyna brakować żywności.
Jak informuje „Dziennik Zachodni”, powodem takiej sytuacji są opóźnienia w realizacji unijnego programu PEAD, czyli Europejskiego Programu Pomocy Żywnościowej. Polega on na produkcji artykułów spożywczych przez polskich przedsiębiorców, które trafiają potem do najbardziej potrzebujących.
Czekają na nowe dostawy
- Nowe dostawy jedzenia nadejdą dopiero w drugim półroczu, więc póki co trzeba rozdzielać rezerwy. Tych jednak starczy nie dla 40 tysięcy osób, jak do tej pory, lecz zaledwie dla ok. 12 tysięcy potrzebujących (i to jedynie przez kwartał). Przy ich wyborze zaś obowiązywała zasada "kto pierwszy, ten lepszy" – informuje "Dziennik Zachodni".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: NS/i / Źródło: Dziennik Zachodni, TVN 24 Katowice, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN 24