Trzech mężczyzn biło się w nocy na ulicy w centrum Katowic. Zauważyli ich policjanci i wkroczyli do akcji. Próbowali obezwładnić agresorów. Jeden z mężczyzn zaczął wtedy bić mundurowych, kopnął policjantkę w twarz. Gdy udało się go powalić na ziemię, funkcjonariuszy zaatakowała partnerka mężczyzny.
- Policyjni wywiadowcy, którzy patrolowali miasto, kilkanaście minut po północy z soboty na niedzielę zauważyli trzech mężczyzn, którzy bili się na ulicy - relacjonuje Tomasz Gogolin ze śląskiej policji.
Było to u zbiegu ulic Opolskiej i Sobieskiego w Katowicach, przed 1.00 w nocy z soboty na niedzielę.
Policjanci natychmiast wkroczyli do akcji i starali się obezwładnić agresorów.
- Jeden z nich był bardzo agresywny, zaczął kopać i uderzać policjantów rękami - mówi Gogolin. 26-latek kopnął policjantkę w twarz.
Funkcjonariuszom udało się go obezwładnić. Gogolin: - Gdy mężczyzna był już na ziemi, na policjantów rzuciła się kobieta, jak się okazało partnerka tego mężczyzny.
26-latek i jego 24-letnia przyjaciółka zostali przewiezieni na komendę. To mieszkańcy pobliskich Świętochłowic. Oboje byli pod wpływem alkoholu. On miał w organizmie ponad 2,5 promila, ona ponad 1,3.
W poniedziałek zostali przesłuchani. Usłyszeli zarzuty udziału w bójce i zmuszania funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowej.
Pozostali dwaj uczestnicy bójki wciąż poszukiwani.
Autor: mag/mś/jb / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja