Policja w Katowicach poszukuje dwóch mężczyzn, podejrzewanych o ograbienie mieszkańców.
Złodzieje działali najprawdopodobniej osobno. Oszustwa zostały dokonane w Katowicach pod różnymi adresami i w różnym czasie - w odstępie miesiąca.
Ale obaj przestępcy wybrali tę samą metodę - podszywali się pod policjanta, a na ofiary wybrali ludzi w wieku ponad 80 lat.
Obaj też mieli pecha, który może przynieść szczęśliwe zakończenie dla ich ofiar. Podejrzewanych o oszustwo zarejestrowały kamery monitoringu w klatkach schodowych bloków. Policja apeluje o pomoc wszystkich, którzy rozpoznają mężczyzn na opublikowanych wizerunkach.
Sprawy prowadzą kryminalni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
"Listonosz roznosi fałszywe emerytury"
Jak podaje policja, 29 lipca 2019 roku do 83-letniej kobiety mieszkającej na ulicy Gallusa w katowickiej dzielnicy Brynów zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta. Poinformował ją, że na jej osiedlu działa grupa listonoszy, którzy roznosząc emerytury, wręcza fałszywe pieniądze.
Kiedy kobieta potwierdziła, że ma w domu gotówkę, oszust poinformował ją, że do jej mieszkania przyjdzie mężczyzna, który sprawdzi autentyczność pieniędzy. Według ustaleń policji kobieta przekazała oszustowi oszczędności swojego życia.
"Córka potrąciła na pasach kobietę"
Do drugiego przestępstwa doszło 26 września 2019 roku przy ul. Korfantego. Do 82-letniego mężczyzny zadzwoniła kobieta, która płacząc, przekazała telefon nieznanemu mężczyźnie.
Ten, podając się za policjanta, poinformował, że córka 82-latka potrąciła na przejściu dla pieszych kobietę i potrzebne są pieniądze na zadośćuczynienie. Starszy pan pojechał do banku, wypłacił swoje oszczędności, a gotówkę przekazał oszustowi.
Autor: mag/ks/kwoj / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja