"Anioł nie człowiek". Internauci #MuremZaOwsiakiem

Internauci już od poniedziałku wspierają Jurka Owsiaka. Wtedy na konferencji, dyrygent Orkiestry po 27 latach poinformował o swojej rezygnacji z funkcji prezesa zarządu Fundacji.

- Osobiście składam rezygnację z funkcji szefa fundacji, czyli z prezesa zarządu WOŚP - powiedział Jerzy Owsiak na poniedziałkowej konferencji prasowej. Zapewnił, że Fundacja będzie dalej funkcjonowała.

Decyzja została podjęta po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który w niedzielę został zaatakowany przez nożownika Stefana W. Stało się to podczas Światełka do Nieba Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Prezydent Adamowicz zmarł dzień później.

Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Szybko stanęli #MuremZaOwsiakiem, na tyle licznie, że hashtag w poniedziałkowe popołudnie i wieczór był najpopularniejszym na Twitterze.

Media społecznościowe zostały wprost zalane wpisami ze słowami wsparcia dla Jurka Owsiaka, prośbami o zmianę jego decyzji, a także grafikami i historiami osób, którym Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy pomogła.

Mimo że akcja rozpoczęła się w poniedziałek, nie słabnie. Za pośrednictwem mediów społecznościowych dotarła już do kilku milionów osób, a wpisy z hastagiem #MuremZaJurkiem wciąż się pojawiają. Na samym tylko Instagramie jest ich już blisko 30 tys. "Mówcie co chcecie, ale to anioł nie człowiek", "Leżąc w szpitalu byłam leczona tylko i wyłącznie przez sprzęty zakupione przez WOŚP, za co będę dozgonnie wdzięczna" brzmią z kolei niektóre komentarze na Twitterze.

Głos w sprawie zabrała także prezes Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska.

"Jurek, nie możesz rezygnować z zarządzania swoim dziełem. Tragedia śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza nie ma nic wspólnego z finałem, świętem dobra. Jurek, jesteś nam potrzebny" - napisała na Twitterze. W wypowiedzi na antenie TVN24 dodała: "Kochamy cię".

Swoje stanowisko przedstawił również arcybiskup Stanisław Gądecki. - Działalność Owsiaka przyniosła dobro. Rezygnacja w czynieniu dobra pod wpływem impulsu to nieroztropność - powiedział.

"Jurek Owsiak nie może zejść z placu boju" - napisał na Twitterze były prezydent Lech Wałęsa. "Nie wolno mu tego robić. Nie może poddać się takim ludziom, którzy dziś wymuszają takie postępowanie w tak ohydny sposób" - dodał.

Głos w obronie szefa WOŚP zabrała też Anna Dymna, aktorka i szefowa Fundacji "Mimo Wszystko".

"Ataki na Jurka Owsiaka są w tym dramatycznym momencie bardzo okrutne oraz szkodliwe" - napisała Dymna w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej fundacji. "Nie dziwię się, że Jurkowi po prostu pękło serce. Nie powinniśmy jednak pozwolić, by przestał kierować Orkiestrą. Jurek jest nam wszystkim bardzo potrzebny. Jeżeli zależy nam na tym, żeby zakończyły się te wszystkie walki polsko-polskie, by zatrzymać falę nienawiści, jeżeli naprawdę chcemy się dogadać, to ważni ludzie w kraju, wszelkie autorytety, ludzie nauki, kultury, media, władze państwowe, samorządowe, politycy wszystkich opcji, Kościół powinni poprosić Jurka Owsiaka, by nadal kierował Orkiestrą" - podkreśliła.

"Jest teraz moment, by choć na tej płaszczyźnie się połączyć. To jest przestrzeń rzeczywistego, czystego dobra" - zaznaczyła Dymna w oświadczeniu.

- Jurek, oczywiście ty to przeżywasz, miałeś prawo do takiego gestu, ale ja jestem przekonany, że wrócisz. Wrócisz, bo ludzie cię o to poproszą - mówił w TVN24 działacz opozycji w PRL, Zbigniew Janas.

- Nie jesteś winny niczemu, co tam się stało. Wręcz odwrotnie. Być może wcześniej i może w przyszłości nic takiego się nie stanie dzięki tobie. Dzięki tobie, dzięki temu, co ty robisz, jak mówisz do ludzi, jak wspaniale pracujesz z dziećmi - dodał.

"W tym trudnym dla nas wszystkich okresie, w imieniu własnym oraz całego zespołu Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, pragnę przekazać Panu wyrazy naszej solidarności i wsparcia" - czytamy w liście Marka Prawdy z Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce do Owsiaka.

Były wicepremier, minister finansów oraz były marszałek Sejmu Marek Borowski jeszcze w poniedziałek na Twitterze napisał: "Owsiak złożył rezygnację. Zachował się jak polityk, który poczuwa się do odpowiedzialność za swój resort, choć sam nie zawinił. Gdy minister tak uczyni (jakże rzadko!) - premier, jego szef, może dymisji nie przyjąć. Szefem Owsiaka jesteśmy my, obywatele. Ja tej dymisji nie przyjmuję! A wy?".

"Poniżej mój TT, pod którym podpisało się już ponad 7tys. osób! Panie Jerzy, wiem, że Pan nie blefuje, ale to, co napisałem, ma sens. Trzeba znaleźć jakieś wyjście" - stwierdził we wtorek Borowski.

Internauci nie pozostali obojętni wobec decyzji Jerzego Owsiaka. Na Twitterze i Facebooku pojawił się specjalny hashtag #MuremZaOwsiakiem, który w poniedziałek po południu stał się najpopularniejszym na polskim Twitterze.

"Będę bronić tego człowieka do końca życia i o jeden dzień dłużej" - napisał użytkownik @rosesforhazz.

"WOŚP bez Owsiaka to nie WOŚP" - @KamykYoongiego.

"#MuremZaOwsiakiem kolekcja na razie skromna, ale wierzę, że jeszcze się powiększy i wszystko będzie dobrze. Do końca świata i jeden dzień dłużej!" - napisała użytkowniczka, pokazując identyfikatory wolontariuszki WOŚP.

Z apelem do Jerzego Owsiaka zwrócił się również Biskup Katolickiego Kościoła Narodowego w Polsce Adam Rosiek. "Prosimy więc byś się nie poddawał, byś powrócił i nadal prowadził Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy" - napisał w oświadczeniu.

"Bez ciebie Orkiestra, którą dyrygowałeś, będzie pozbawiona mistrza, który tworząc ją, najdokładniej rozumiał jak powinna grać, aby osiągnąć najlepsze rezultaty" - stwierdził biskup i wyraził sprzeciw wobec "fali nieuzasadnionego ataku", którego ofiarą stał się Jurek Owsiak.

"Wspieraliśmy Cię i będziemy nadal wspierać, a jednocześnie prosimy, my, Polki i Polacy, byś się nie poddawał" - apelował Adam Rosiek. "Nie dawaj, swym odejściem, satysfakcji przetaczającej się przez Polskę fali nienawiści" - dodał.

Lider Katolickiego Kościoła Narodowego w Polsce zwrócił uwagę, że po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza "wystarczy jednego niechcianego osierocenia". "Walcz dobrem, dobrą energią i dobrym słowem. Nie pozwól, by zło zwyciężyło" - zaapelował biskup.

Siostra Małgorzata Chmielewska, prezes Fundacji Domy Wspólnoty Chleb Życia napisała na swoim blogu, że "doskonale rozumie ból" Owsiaka.

"Rozumiem, że są granice wytrzymałości. Ale proszę, weź głęboki oddech i nie rezygnuj. To prośba nie tylko moja, lecz także moich Przyjaciół i tysięcy ludzi dobrej woli" - podkreśliła.

"Przejdziemy razem ten trudny czas. Podobnie prosi wielu ludzi znanych i nieznanych. Podpisują petycje, piszą w internecie. Mówią o tym" - napisała. "Dobro zwycięża, choć czasem z lekkim opóźnieniem. Już zwyciężyło w wielu ludzkich sercach" - dodała.

"Cena za nie tym razem jest wysoka. Twoje i Twoich bliskich cierpienie z powodu fali nienawiści. Śmierć człowieka. Przeżywamy to wszyscy. To nie jest wina Orkiestry. To wina nie-dobrych ludzi. Ufam, że kiedyś zrozumieją swój błąd. Jednak pamiętaj o rzeszy tych, którzy są Ci wdzięczni - podkreśliła siostra.

"Przemyśl, proszę. Czekamy" - zakończyła swój wpis.

Poza słowami wsparcia internauci posługują się w mediach społecznościowych grafikami. Kilkoro polskich artystów przygotowało plakaty, komentujące decyzję Owsiaka oraz atak na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Jak poinformowała we wtorek Fundacja WOŚP na swojej stronie internetowej, Zarząd przyjął uchwałę w związku z decyzją Owsiaka.

"Zarząd przyjmuje do wiadomości rezygnację Jerzego Owsiaka z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu Fundacji WOŚP. Jerzy Owsiak pozostaje członkiem Zarządu Fundacji. Do czasu wyboru nowego Prezesa Zarządu Fundacji funkcję prezesa zarządu pełnić będzie Piotr Burczyński - Wiceprezes Zarządu Fundacji WOŚP" - czytamy w uchwale, która przyjęta została jednogłośnie.

Autor: AR.//ŁUD//kwoj / Źródło: PAP, TVN24