Tylko w TVN24 GO
"Chiński koń trojański" obudził Węgrów. "Rząd nie spodziewał się takiego sprzeciwu społecznego"
Jeśli rząd chce postawić tu chiński uniwersytet, to niech to robią, ale studenci tam uczęszczający będą codziennie spacerować po ulicy Wolnego Hongkongu czy Dalajlamy - mówi Krisztina Baranyi, burmistrz budapesztańskiej dzielnicy Ferencvaros, gdzie ma powstać filia chińskiego Uniwersytetu Fudan. Inwestycja wzbudziła na Węgrzech ogromne emocje. Budowy nie popiera dwie trzecie obywateli tego kraju. - Spodziewam się wyciszania ze strony rządu, którego zaskoczył taki sprzeciw społeczny - zauważa prof. Tamas Matura z budapesztańskiego Uniwersytetu Korwina. O "chińskim koniu trojańskim" w materiale reportera TVN24 BIS Huberta Kijka.