Tak jest
dr Jarosław Kuisz, Dominika Wielowieyska
Prokuratura przesłuchała byłego księdza i członka rady Fundacji Lecha Kaczyńskiego Rafała Sawicza w korupcyjnym wątku afery "dwóch wież". Z ustaleń "Gazety Wyborczej" wynika, że Sawicz nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy za podpis pod uchwałą rady Fundacji przyjął 50 tysięcy złotych w gotówce, które miał mu wręczyć Jarosław Kaczyński. - Symptomatyczne jest to, w którym momencie odmówił składania zeznań. Sawicz został wezwany, stawił się i potwierdził okoliczności, że podpisał zgodę na inwestycję. W momencie, kiedy prokuratorka Ewa Wrzosek zadała mu pytanie, czy przyjął pieniądze w zamian za złożenie podpisu umożliwiającego inwestycję w "dwie wieże", wówczas Sawicz zasłonił się artykułem, który mówi, że zeznanie może zaszkodzić świadkowi - powiedziała w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24 dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska. W jej ocenie prokuratura będzie chciała zaproponować Sawiczowi status małego świadka koronnego. - Tutaj mamy dwa przestępstwa - korpucja managerska i przyjęcie pieniędzy pod stołem, bez zawarcia odpowiedniej umowy - dodała. Redaktor naczelny Kultury Liberalnej dr Jarosław Kuisz podkreślił, że zebranie materiału dowodowego w sprawach korupcyjnych jest trudne. - Trudno, żeby nie zajmować się tymi sprawami. (...) Obawiam się inflacji zarzutów. Już przy "dwóch wieżach" musimy dość poważnie rekonstruować całą sytuację sprzed kilku lat, ponieważ nie bez powodu została włożona do zamrażarki i nie bez powodu nic się w tej sprawie praktycznie nie działo - dodał.