Opinie i wydarzenia
Duda: Polska buduje swój potencjał militarny, by nie opłacało się nas zaatakować
Prezydent Andrzej Duda spotkał się z mieszkańcami powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Jak ocenił, Polska posiada uzbrojenie "unikatowe w skali świata", jak np. najnowsza wersja czołgów Abrams. Dodał, że Rzeczpospolita buduje swój potencjał, by "być w stanie stawić czoła, gdyby było trzeba w sposób absolutnie twardy, nieustępliwy, dający gwarancję, że nie da się przejść". Przekonywał, że wówczas "nie będzie opłacało się nas zaatakować". - Jeżeli nasza armia będzie świetnie wyposażona, sprawna i liczna, będziemy mieli do tego gwarancje sojusznicze, przede wszystkim gwarancje bezpieczeństwa i obecność wojsk amerykańskich na naszym terytorium, nikt nas nie zaatakuje, bo nikomu nie będzie się opłacało tego robić - podkreślił Andrzej Duda. Prezydent zaznaczył, że od początku swojej kadencji buduje relację z USA i nie ogląda się z jakiego obozu politycznego pochodzi prezydent. - Głęboko wierzę, że jeśli jesteśmy w stanie zatrzymać żarłoczny rosyjski imperializm, to jesteśmy w stanie zrobić to siłą naszych żołnierzy, naszego sprzętu i ze wsparciem najsilniejszej armii na świecie, jaką są Stany Zjednoczone - zaznaczył. Jak dodał, jego pierwszym zadaniem jako prezydenta było przełamanie "imposybilizmu w NATO". Mówił, że miał relację ze wszystkimi prezydentami USA, dzięki czemu wspólnie realizowali dobre zmiany dla Polski. Podkreślił, że obecność armii amerykańskiej w Polsce została umocniona za czasów prezydenta USA Donalda Trumpa, dzięki któremu - jak przypomniał - "zawarliśmy kontrakty gazowe ze Stanami Zjednoczonymi, dzięki któremu mamy myśliwce F-35, które niebawem przybędą do Polski, dzięki któremu zawarliśmy cały szereg kontraktów zbrojeniowych, na które wydał zgodę Kongres Stanów Zjednoczonych". Prezydent przyznał, że "popiera w dużym stopniu" to, aby bezpieczeństwo Polski było zależne od Stanów Zjednoczonych. Wyjaśnił, że chodzi mu o to, aby, za plecami "dobrze uzbrojonych polskich żołnierzy", stała "armia amerykańska, z uzbrojeniem, które my mamy kompatybilne". Prezydent przypomniał, że USA jest uzbrojone w arsenał nuklearny i jest "na pewno sprawniejszy niż Rosja", o czym - jak wskazał - świadczy porównanie wydatków na utrzymanie arsenału nuklearnego.