Kropka nad i
Radosław Sikorski
W czwartek wieczorem marszłake Sejmu Szymon Hołownia wygłosił orędzie. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przyznał, że zgadza się ze słowami marszałka, który mówił o podziale na dwie Polski, polaryzacji i eskalacji agresji, które "wykrwawiają nasz kraj, zamiast budować jego siłę". Sikorski dodał, że tonowaniu emocji na pewno nie służy wciągnięcie przez PiS na listę wyborczą Jacka Kurskiego, który odpowiada za zamienienie Telewizji Polskiej w nadawcę rządowego. Minister spraw zagranicznych pytany o spot KO, w którym twarz prezesa PiS zamienia się w twarz Władimira Putina powiedział, że uważa, że "Jarosław Kaczyński jest cywilizacyjnie wschodni". - Uważam, że PiS prowadził nas ku autorytaryzmowi, na ścieżce od Unii Europejskiej i przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi byliśmy o krok od ścieżki prowadzącej na wschód - mówił Sikorski. Trafność spotu KO argumentował tym, że "pan Szmydt, awansowany przez poprzednią partię rządzącą, bliski współpracownik tej ekipy, okazał się pachołkiem co najmniej Białorusi, a być może Rosji, więc niestety fakty są brutalne". Szef MSZ mówił też między innymi o powołaniu komisji ds. wpływów rosyjskich. Pytany o to, kto powinien przed nią stanąć powiedział, że przychodzi mu do głowy parę nazwisk.