Kobiecy Punkt Widzenia

BABA od ponad 20 lat pomaga kobietom. "Cały czas liczymy na to, że coś się zmieni"

Stworzyłyśmy BABĘ, która jest miejscem absolutnie bezpiecznym. Co powiedzą nam w BABIE kobiety, mężczyźni, młodzi ludzie, co im się w życiu przydarzyło traumatycznego, to zostaje w BABIE – mówi Anita Kucharska-Dziedzic, prezeska Lubuskiego Stowarzyszenie na Rzecz Kobiet BABA. Organizacja od ponad 20 lat udziela pomocy psychologicznej, prawnej i finansowej osobom pokrzywdzonym, o czym w "Kobiecym Punkcie Widzenia" opowiadają jej twórczynię i działaczki. Według badań przeprowadzonych w 2019 roku przez CBOS, co roku przemocy w Polsce doświadcza 800 tysięcy kobiet. - To do nas przychodzą, do NGO-sów, one do nas mają zaufanie – podkreśla wolontariuszka Zenona Golc. Według danych Fundacji STER przemocy seksualnej mogło doświadczyć niemal 90 procent Polek powyżej 15. roku życia. Dlaczego tak niewiele przypadków jest zgłaszanych organom ścigania? Jak zaznacza wiceprezeska Stowarzyszenia Ilona Motyka "kobietom w coraz większej mierze towarzyszy strach". - One sobie umieją pomóc, ale same, między przyjaciółkami. Państwo im nie pomaga. Przede wszystkim kobiety wiedzą, jak to wygląda. Nie wiem skąd, ale wiedzą, że będzie to bardzo ciężki proces. I jest bardzo ciężki. Kobiety są lekceważone, wyśmiewane przez służby – wymienia. Według Zenony Golc "każde środowisko doszukuje się winy kobiety w tym, że została zgwałcona". - Bo miała za krótką spódniczkę, bo miała za duży dekolt, bo miała wyzywające spojrzenie, albo wypiła dwa drinki - zaznacza. Rozmówczynie Małgorzaty Mielcarek opowiadają o wzajemnym zaufaniu i wsparciu oraz o tym, co przez ponad 20 lat działalności udało się zmienić. - Chodzi nam o to, żeby jak najwięcej osób miało zaufanie do państwa, do organów ścigania, do wymiaru sprawiedliwości i do całego społeczeństwa, że wszyscy wesprzemy tych, którym się w życiu zdarzyła krzywda – podkreśla Anita Kucharska-Dziedzic.

 

Jeśli doświadczasz przemocy lub jesteś jej świadkiem, tu możesz szukać pomocy.