Fakty po Faktach
Joanna Mucha, Kamil Bortniczuk, Dorota Łoboda, Sławomir Broniarz
To jest kładka, która pozwala tym ludziom z Porozumienia przejść w kierunku PiS-u, ale już nie robiąc tego kroku bezpośrednio. Jest to byt instrumentalnie potraktowany przez Jarosława Kaczyńskiego - tak Joanna Mucha skomentowała ogłoszenie powstania partii Republikańskiej. Na tę wypowiedź zareagował Kamil Bortniczuk. - My mieliśmy propozycję przystąpienia do PiS-u, nie ukrywam tego. Nie skorzystaliśmy z tej propozycji, dlatego że - pani Mucha nas nie docenia - my jesteśmy ambitnymi ludźmi - mówił. Czy wybory samorządowe będą przyspieszone? - W polityce wszystkie scenariusze są możliwe, ale ten uważam za bardzo mało prawdopodobny - ocenił Kamil Bortniczuk. Innego zdania jest Joanna Mucha. - Widzimy w wielu aspektach naszego życia, że ta konstrukcja ze słomy i tektury zaczyna się sypać w różnych miejscach i Jarosław Kaczyński wie, że jeżeli wyborów nie zrobi teraz jesienią, ewentualnie wiosną, to on już nigdy wyborów nie będzie miał szansy wygrać - skomentowała.
W drugiej części "Faktów po Faktach" Dorota Łoboda z ruchu Rodzice Przeciwko Reformie Edukacji oraz prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz dyskutowali o rządowym planie zmian w oświacie. - Nasza cierpliwość już się skończyła. Te zmiany, które planuje minister Czarnek przelały czarę goryczy. Minister postanowił całkowicie scentralizować polską szkołę, postanowił zideologizować - mówiła Dorota Łoboda. Podobnego zdania jest prezes ZNP. - My absolutnie skręcamy w prawo, jeśli chodzi o politykę edukacyjną i te działania na poziomie takiego narodowo-katolickiego kierunku zmian polskiej edukacji muszą budzić niepokój - komentował Broniarz.