Bez polityki
Filip Bajon: jeżeli przeglądamy się w lustrze, to nie zawsze wyglądamy pięknie
Jak się pojawia taki talent, który potrafi w czasach przeszłych zobaczyć czasy współczesne, to tylko trzeba mu pomagać i klaskać - mówił o filmie Pawła Maślony "Kos" reżyser Filip Bajon w programie "Bez polityki" w TVN24 GO. Film został nagrodzony w Gdyni na gali Złotych Lwów. Gość Piotra Jaconia znajdował się w składzie jury. - Ja się tym filmem zachwyciłem - przyznał Bajon. Podkreślił, że jest to film wyróżniający się kunsztem reżyserskim, "świetnie grający ze współczesnością". - Myślę, że ten film buduje mit niezależnego, bohaterskiego oficera, jakim był Kościuszko i na pewno ten film zbliża nas do niego, jako człowieka - powiedział gość programu. Gość Piotra Jaconia wspominał również czasy, gdy kręcił film "Limuzyna Daimler-Benz". Jak wspominał Bajon, chciał przedstawić mniej chwalebne momenty polskiej historii, w tym "ONR-owską rzeczywistość i tworzącą się faszyzującą falangę". - Trzeba to podjąć, bo to też nasze dziedzictwo. Jeżeli przeglądamy się w lustrze, to nie zawsze wyglądamy pięknie - stwierdził Bajon. - Historia się po prostu powtarza, a jest to historia z dziejów głupoty Polski. Głupota mnie denerwuje. Trzeba z nią walczyć - przyznał.