Premier Donald Tusk spotkał się w środę ze słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku Szkoły Głównej Handlowej. Ze spotkania wybraliśmy niektóre zdjęcia, zmontowaliśmy tendencyjnie i co nam wyszło?
Wyszło nam mianowicie, że premier niesłychanie momentami przypomina w zachowaniu i gestach prezydenta USA Baracka Obamy z czasów jego kampanii wyborczej.
Podobieństwa są uderzające: ręka "chodzi" od serca do publiczności, mikrofon pewnie ściśnięty w dłoni (Obama w prawej, Tusk w lewej), a przede wszystkim swobodna przechadzka przed słuchaczami - miła odmiana od sztywnych przemówień za mównicą.
Zmówili się?
Ważna też jest zamyślona mina męża stanu zapatrzonego w dal - na naszych zdjęciach obaj panowie, jakby się zmówili, patrzą w lewo.
Nie wiemy, czy jest to efekt bezpośredniej amerykańskiej inspiracji speców od wizerunku polskiego rządu, czy też cały zestaw ruchów i min nawet znajduje się po prostu w jakimś ogólnodostępnym podręczniku do politycznego PR.
Tym razem wyjątkowo tendencyjny mtom//mat
Źródło: marca.com,sport.es,telegraph.co.uk,PAP