Gonzalez mieszka w San Jose w stanie Kalifornia. Na co dzień pracuje w Costco, amerykańskiej sieci hurtowni. Gdy do jego sklepu dotarła dostawa ogromnych, pluszowych misiów, mężczyzna wrzucił do sieci swoje zdjęcie pośród maskotek.

Na fotografię zareagowała córka mężczyzny, Sabrina. W komentarzu pod zdjęciem zażartowała, że taki właśnie miś przydałby się wnuczce Gonzaleza, pięciomiesięcznej Maddie.

Nie żartuj z dziadka

Dziadek żart potraktował całkiem serio i postanowił sprezentować dziecku ogromnego pluszaka. - Szczerze mówiąc kupiłem to tylko po to, by zobaczyć uśmiech na twarzy mojej wnuczki- tłumaczy dumny mężczyzna. - Jestem pewny, że tysiące dziadków na świecie robi to samo, by ich dzieci i wnuki były szczęśliwe.

Dziewczynka nie potrafi jeszcze mówić, dlatego miś nie ma imienia. Mama Maddie twierdzi, że pluszak od razu stał się ulubioną zabawką dziecka.

- Maddie po prostu uwielbia przytulać się do niego - tłumaczy Sabrina - Ona na prawdę go kocha.

Zdjęcia malutkiej Maddie na Twitterze jej mamy zyskały blisko 70 tysięcy polubień, a ponad 45 tysięcy internautów udostępniło je dalej.

Autor: deb / Źródło: boredpanda.com/ Twitter