W najświętszym miejscu dla judaizmu wyświetlane będą reklamy. Kontrowersyjny pomysł komercyjnego wykorzystania Ściany Płaczu zatwierdził już izraelski rząd - donosi dziennik "Haartez". Informacja natychmiast wywołała falę oburzenia. Jak się jednak okazało była tylko żartem.
Dziennik poinformował, że tysiące osób, które codziennie modlą się pod Ścianą Płaczu, będą oglądały wyświetlane na niej laserowym projektorem reklamy. W momencie, kiedy zabraknie reklam, na ścianie pojawi się hasło "Na co czekasz, na Trzecią Świątynię? Reklamuj się teraz".
Żart z okazji święta Purim
Według posłów, których cytuje gazeta, religijne i duchowe centrum Żydów powinno przynosić zyski. Już teraz wykupieniem powierzchni reklamowej miały być zainteresowane banki i przedsiębiorstwa budowlane.
Zgodnie z planami wynajęcie jednego kamienia, na jeden dzień, miało kosztować co najmniej 300 dolarów.
Uzyskane w ten sposób pieniądze miały zostać przeznaczone na budowę wysokiego muru między sektorami męskim i żeńskim przed Ścianą Płaczu, a także na nowe kipy w miejsce tych zabranych sprzed Ściany przez turystów. Jak się okazało, doniesienia dziennika "Haartez" okazały się żartem z okazji święta Purim, które ma charakter karnawałowy. Jest to najbardziej radosne i popularne święto. Uczestnicy przebierają się w kostiumy, często mężczyźni w kobiece, a kobiety w męskie. W tym dniu wielu religijnych Żydów popełnia ograniczone wykroczenia przeciwko prawu żydowskiemu.
Źródło: Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: scxc.hu